Kazimierz Marcinkiewicz bardzo długo nie kwapił się do tego, by opowiedzieć o swoim życiu prywatnym. W końcu się przełamał. Co nieco ujawnił w trakcie rozmowy wyemitowanej na "Kanale Sportowym".
Okazało się, że Marcinkiewicz ochoczo szlifuje formę! Uczestniczy w maratonach, a ponadto trenuje triathlon. Obce nie jest mu również uprawianie jogi.
Czytaj także: Nagranie z domu gwiazdy. Bandyci byli dobrze zamaskowani
Marcinkiewicz usiłuje nie wracać do dawnych spraw. Raczej skupia się wyłącznie na teraźniejszości. Były premier nie ukrywa, że jest zadowolony z tego, jak obecnie żyje.
Myślę cały czas do przodu. Układam sobie życie tak, jak lubię. Jestem szczęśliwym człowiekiem. Mam dach nad głową, mam na kromkę chleba, czasem nawet z masłem, choć teraz masło jest cholernie drogie - powiedział.
Czytaj także: Słynny skoczek na emeryturze. "Do zobaczenia wkrótce"
Kazimierz Marcinkiewicz wspomina dawne czasy
Na potrzeby wywiadu Marcinkiewicz postanowił udać się w podróż w czasie. Odpowiedział na pytanie o to, jak wspomina okres, w którym piastował funkcję premiera.
To były jedne z najpiękniejszych miesięcy w moim życiu. Politykę zacząłem uprawiać jeszcze w latach 80., jeszcze w podziemiu. (…) Przesiąknąłem polityką jeszcze w PRL-u, polityką wolnościową. Wolność całe moje życie znaczyła bardzo, ale to bardzo dużo. Dotarłem do tej polityki i polityka zawsze był dla mnie po to, żeby zmieniać świat. Uważam, że przez te 9 miesięcy zmieniłem sporo. (…) Jestem z tego totalnie dumny - mówił były polityk.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.