pogoda
Warszawa
16°

"Taniec z gwiazdami". Zaskakująca scena. Wtargnął na parkiet i zaczął płakać

8

Za nami pierwszy odcinek 12. edycji "Tańca z gwiazdami". Podczas inauguracji nowego sezonu nie zabrakło niespodzianek. Jedną z największych było bez wątpienia pojawienie się na scenie Jana Klimenta.

"Taniec z gwiazdami". Zaskakująca scena. Wtargnął na parkiet i zaczął płakać
Jan Kliment i Lenka Klimentova (akpa)

Jan Kliment jest doskonale znany z "Tańca z gwiazdami". Jakiś czas temu tancerz przeniósł się z Polsatu do TVN-u i teraz zasiądzie za jurorskim stołem "Mam Talent".

Kliment jednocześnie będzie się przyglądać poczynaniom swojej żony Lenki Klimentovej w "Tańcu z gwiazdami". Podczas pierwszego odcinka popularnego programu pojawił się w studio i nagle wtargnął na parkiet.

Kliment wygłosił emocjonalne przemówienie. Zaznaczał, że bardzo kocha żonę i będzie ją wspierać.

Wiem, że mogę zapłacić karę. Pozdrawiam Edwarda Miszczaka - mówił.

Zapłakany Jan Kliment. "Najważniejsi są ludzie"

Kliment nie był w stanie powstrzymać łez, co utrudniało mu dobieranie odpowiednich słów. - Najważniejsi są ludzie, rodzina i to, że jesteśmy razem - zaznaczał.

Ja się wychowałem na Tańcu z gwiazdami, teraz jestem gdzie indziej, ale chciałem Ci powiedzieć Lenka, że Cię kocham - dodawał, zapewniając, że zawsze będzie ją wspierać.
Autor: MDO
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Żałoba narodowa po śmierci papieża Franciszka. Czy Polacy dostaną dzień wolny?
Ma 28 lat i kupił drugi klub. Do tego blisko Polski
Kilkanaście budynków bez prądu. Wszystko przez... węża
Słowa Rafaela Nadala mogły zaskoczyć. "Wcale nie tęsknię"
Polska ma potencjał rozwojowy? Polacy dumni z własnych osiągnięć
Kiedy rusza proces Polki? Zatrzymano ją po przylocie na Wyspy
Watykaniści wskażą papabili. Oto faworyci konklawe
Trumna z ciałem papieża. Wieści z Watykanu
Kard. Nycz: zmiany w Kościele są nieodwracalne
Pożar nad Biebrzą to podpalenie? Policja zbiera dowody
Akcja gaśnicza trwa. Żołnierze WOT i dron Bayraktar nad Biebrzą
7 minut. Tyle wystarczy, by uratować życie
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić