Jan Kliment jest doskonale znany z "Tańca z gwiazdami". Jakiś czas temu tancerz przeniósł się z Polsatu do TVN-u i teraz zasiądzie za jurorskim stołem "Mam Talent".
Kliment jednocześnie będzie się przyglądać poczynaniom swojej żony Lenki Klimentovej w "Tańcu z gwiazdami". Podczas pierwszego odcinka popularnego programu pojawił się w studio i nagle wtargnął na parkiet.
Kliment wygłosił emocjonalne przemówienie. Zaznaczał, że bardzo kocha żonę i będzie ją wspierać.
Wiem, że mogę zapłacić karę. Pozdrawiam Edwarda Miszczaka - mówił.
Czytaj także: Atak zimy w Polsce u schyłku wakacji. To nie żart!
Zapłakany Jan Kliment. "Najważniejsi są ludzie"
Kliment nie był w stanie powstrzymać łez, co utrudniało mu dobieranie odpowiednich słów. - Najważniejsi są ludzie, rodzina i to, że jesteśmy razem - zaznaczał.
Ja się wychowałem na Tańcu z gwiazdami, teraz jestem gdzie indziej, ale chciałem Ci powiedzieć Lenka, że Cię kocham - dodawał, zapewniając, że zawsze będzie ją wspierać.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.