"Jestem, jaka jestem" - pisze Karolina Gilon w jednym z najnowszych postów. Później była uczestniczka "Top Model", a dziś m.in. prowadząca "Love Island", zadaje pytanie: "Wiecie, co w ludziach jest najpiękniejsze?". Po chwili na nie odpowiada.
Że każdy z nas jest inny. Wysocy-niscy, szczupli-grubsi, wytatuowani, kolorowi, z piegami, przebarwieniami, boczkami, biodrami większymi-mniejszymi. Nogi długie, krótkie. Włosy rude, czarne, zielone. Mogłabym wymieniać w nieskończoność... - kontynuuje.
Następnie zaznacza, że "zdejmuje makijaż" przed internautami. "Nie uważam tego za wyczyn, bo pokazuje Wam się tak od lat. Ale to chyba pierwsza taka moja sesja, w której pokazuje w 100 proc. siebie. To był dla mnie wzruszający moment. Bo to nie była po prostu sesja. Przyzwyczajona do burzy włosów i dużej ilości makijażu czułam się zawsze pewnie przed obiektywem. Obawiałam się tych zdjęć. Czy tym razem będzie tak samo. I wiecie co Było cudownie... ja... taka "naga” - sam na sam z fotografem" - dodaje.
Pomyślałam sobie... kocham siebie... w każdym wydaniu. I nigdy nie dam sobie wmówić... że to źle ulokowane uczucia, bo jest ze mną coś nie tak. I tego życzę Wam wszystkim. Z całego serca. Bądźcie sobą, pokochajcie siebie i z dumą patrzcie w swoje oczy w lustrze. Bo najważniejsze jest to, żeby być dobrym człowiekiem - podsumowuje Karolina Gilon.
Zobacz zdjęcia z sesji Karoliny Gilon (przesuwaj strzałką w prawo):
Fani zachwyceni Karoliną Gilon
Pod fotkami bez makijażu pojawiło się sporo ciepłych słów kierowanych w stronę celebrytki. "Pięknie", "Najlepsza sesja, najpiękniejsza ty", "Piękne zdjęcia", "Kocham", "Zawsze byłaś ładna" - czytamy w komentarzach.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.