1 sierpnia, 78 lat temu wybuchło Powstanie Warszawskie. W całym kraju - ale przede wszystkim w stolicy - odbyły się uroczyste obchody tego mającego ogromne znaczenie dla Polaków wydarzenia z okresu II wojny światowej. Ma łączyć wszystkich, jednak okazało się, że główne programy informacyjne mają swoją wizję.
Pokazali Dudę, Morawieckiego i... Kurskiego
"Fakty" TVN i "Wiadomości" TVP1 w zupełnie odmienny sposób opowiedziały o 78. rocznicy Powstania Warszawskiego. 2 sierpnia publiczny nadawca opowiedział o koncercie "Warszawiacy śpiewają (nie)zakazane piosenki".
Pokazano nie tylko Polaków, którzy tłumnie przybyli na koncert, ale też prezydenta Andrzeja Dudę, premiera Mateusza Morawieckiego, którzy uczestniczyli w wydarzeniu i... prezesa TVP Jacka Kurskiego, który opowiadał o mamie, uczestniczce Powstania Warszawskiego.
"Wiadomości" TVP znowu krytykują Tuska
Drugi reportaż miał już mniej radosny wydźwięk. Pod paskiem "Komu przeszkadza polski patriotyzm?" powróciło tradycyjne krytykowanie Donalda Tuska, który zdaniem publicznej telewizji "nie pokazywał dumy z polskości", bo nie pojawił się na marszu i koncercie i nie napisał nic o rocznicy Powstania w mediach społecznościowych.
Zdaniem "Wiadomości" są i tacy, którzy "z pomocą sędziów próbowali zablokować święto polskich patriotów". Chodziło tu o Rafała Trzaskowskiego i prezydentów kilku innych miast (Poznań, Sopot), którzy próbowali lub skutecznie zabronili włączania syren o 17:00, co tradycyjnie upamiętnia powstańczą "godzinę W". Ma to związek z uchodźcami z Ukrainy.
Fakty TVN o marszu narodowców i z krytyką premiera
A co w "Faktach" TVN? Obchody upamiętniające wybuch Powstania Warszawskiego były dla tego programu tematem numer jeden. Przede wszystkim skrytykowano polityków PiS i premiera Mateusza Morawieckiego, przywołując między innymi jego słowa o "potomkach niemieckich zbrodniarzy".
"Fakty" skupiły się na marszu narodowców, który przeszedł 1 sierpnia ulicami Warszawy, gdzie niektórzy uczestnicy wykrzykiwali antyunijne hasła, a czołówka marszu niosła baner z przekreśloną swastyką, tęczą LGBT i wizerunkiem Rafała Trzaskowskiego.
Materiał trwał ponad 4 minuty, ale tych zwykłych patriotów pokazywano łącznie tylko przez cztery sekundy. Dużo więcej czasu poświęcono na pokazywanie kompromitujących, zdaniem redakcji "Faktów", fragmentów "Wiadomości" i programów TVP Info.
Dużo więcej jednak o Powstaniu mówiono 1 sierpnia, czyli w dniu rocznicy jego wybuchu. Wówczas TVN pokazał aż cztery różne materiały o powstańcach i obchodach dnia pamięci. 2 sierpnia Powstanie Warszawskie w "Faktach" było już tylko jednym z kilku materiałów pokazywanych w serwisie.