Edward Miszczak darzył Filipa Chajzera sporą sympatią. Choćby w związku z tym nie było zdecydowanych reakcji wtedy, gdy ubliżał dziennikarce Wirtualnej Polski czy przy okazji jego zachowań o podtekście rasistowskim czy homofobicznym.
Teraz, po odejściu Miszczaka z TVN-u, Chajzer może mieć już spore kłopoty. Z doniesień medialnych wynika, że czarę goryczy przelał romans z Anną Jędrzejuk.
Większość osób pracujących w TVN od dawna uważa, że Filip pozwala sobie na za dużo i że jego ego wystrzeliło w kosmos. W kuluarach mówiło się, że posadę w stacji ma jednak pewną, ponieważ jest jednym z ulubieńców Edwarda Miszczaka. Teraz sytuacja może zmienić się diametralnie i jego pozycja jest zagrożona - powiedział informator Pudelka.
Filip Chajzer straci posadę?!
Przyszłość Chajzera nie rysuje się w kolorowych barwach. Źródło wspomnianego serwisu zwróciło uwagę na to, że problemy w życiu osobistym bezpośrednio wpływają na życie zawodowe.
Kontrowersje w życiu prywatnym nie są nigdy mile widziane, a jeszcze gorzej wszyscy patrzą na to, co się dzieje, przez pryzmat tego, jak Filip próbuje z tymi kontrowersjami walczyć - zaznaczył rozmówca Pudelka.
Chajzer ostatnio w dość zaskakujący sposób odniósł się do rozstania z matką jego dziecka Małgorzatą Walczak. "Wolę już być skończony i być szczęśliwy, niż na odwrót" - napisał w sieci.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.