Obecnie Alicja Resich-Modlińska prowadzi program "W bliskim planie" w Polsat Cafe. Przed laty była natomiast gwiazdą telewizji publicznej. Prowadziła choćby "Telewizję śniadaniową" w TVP2, ale i "Kawę czy herbatę" w TVP1.
Był również taki okres, kiedy to kierowała "Pytaniem na śniadanie" w TVP2. Teraz wyszło na jaw, że nazwa tego programu nigdy jej się nie podobała.
Nigdy nie byłam zwolenniczką nazwy "Pytanie na śniadanie". Uważałam, że jest infantylna. Najlepsza była "Telewizja śniadaniowa", którą Terentiew wprowadziła. Nie wiem, z jakich wzorców czerpała, ale prawdopodobnie z najlepszych na świecie, bo przecież telewizja śniadaniowa to jeden z najstarszych formatów telewizyjnych w ogóle - powiedziała Alicja Resich-Modlińska w rozmowie z wirtualnemedia.pl.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na tych słowach jednak nie poprzestała. - Do Breakfast Tv są zapraszane takie osoby jak Michelle Obama, Olivia Coleman czy Britney Spears, to duże wyróżnienie, świadczące o nobilitującym charakterze tego formatu na świecie. A tytuły tych morning shows są takie codzienne. Im prościej, tym lepiej i ja byłabym za tym, żeby tę nazwę zmienić - dodała.
Rewolucja w programie TVP. Co na to była Resich-Modlińska?
Resich-Modlińska z pełnym przekonaniem mówi więc o tym, że nazwa "Pytanie na śniadanie" powinna przestać istnieć. A co uważa o roszadzie w kadrze popularnego programu?
Czy to jest fair zmieniać wszystkich prowadzących? Moim zdaniem, nie jest to do końca fair. Też miałam takie dylematy, jednak zachowywałam te dobre postaci i tworzyłam dla nich nowych partnerów, jak kiedyś dla Jolanty Fajkowskiej, Katarzyny Dowbor, ale kreowałam też nowe, jak np. stylistka Wiganna Papina, z kultowego "Lalamido", która zabłysła jako komentatorka mody i stylu, czy Paweł Loroch, który świetnie się sprawdził jako szef kuchni! Podobnie z Maciejem Kurzajewskimi i Pauliną Smaszcz, prowadzące małżeństwo - podsumowała.
Czytaj także: Kiedy tłusty czwartek 2024? Musicie zapamiętać tę datę
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.