Grażyna Torbicka prace w telewizji zaczynała w latach 80. Jako bardzo młoda dziewczyna zakochała się w lekarzu - Adamie Torbickim. Poznała go... na badaniach.
Grażyna Torbicka udała się do lekarza w związku z badaniem na prawo jazdy. Badał ją wtedy Ryszard Torbicki, czyli ojciec jej przyszłego męża, który zalecił głębszą diagnostykę i wizytę u kardiologa. Wtedy właśnie para się poznała.
Zostałam wydzwoniona na badanie echa serca z domu, gdzie zostawiłam z osiem znajomych osób. U mnie w pokoju zawsze było pełno towarzystwa. Gdy pojawił się młody lekarz, byłam oburzona, że to jakiś młokos, a nie poważny specjalista z siwą brodą. Ale w czasie badania stało się coś dziwnego. I potem szybko spotkaliśmy się po raz kolejny – powiedziała prezenterka dla "Vivy!".
Jej rodzicom się to nie podobało. Chcieli, by córka związała się ze znanym piłkarzem - Adamem Nawałką. To on reprezentował Polskę na Mistrzostwach Świata w 1978 roku.
Krystyna i Henryk Loska próbowali zeswatać przyszłą dziennikarkę z gwiazdą futbolu. Na nic zdały się ich plany. Grażyna poszła za głosem serca i związała się z Torbickim. I nigdy nie żałowała.
Sekret szczęśliwego małżeństwa
Małżeństwo rodziców jednak zawsze podziwiała. Jej mama - dziennikarka i ojciec piłkarz byli ze sobą aż do śmierci Henryka. Torbicka uważa, że podobnie jak rodzice wspieranie się w różnych pasjach pomogło im przetrwać próbę czasu.
Pewnie dlatego też moje małżeństwo przetrwało tyle lat, bo oboje z mężem rozumiemy, że trzeba nawzajem szanować swoje zainteresowania, choć mogą być one zupełnie odmienne – powiedziała Grażyna Torbicka, jak podaje "swiatgwiazd.pl"
Karolina Sobocińska, dziennikarka o2.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.