Emilia Komarnicka-Klynstra to aktorka seriali TVP. Gwiazda "Na dobre i na złe" poinformowała, że przeżywa trudne chwile. Dzień Babci i Dziadka okazał się dla niej powodem do smutku. Nie żyje bliski jej sercu mężczyzna, "Mój Dziadziuś Jasiu" - wyznała.
Czytaj także: Dzień Babci. Najlepsze życzenia i wierszyki
Dzień Babci i Dziadka stał się dla aktorki pretekstem do przekazania smutnych wieści:
Mój Dziadziuś Jasiu, Najlepszy Człowiek Świata, o którym pisałam nie raz, Człowiek Anioł, Człowiek o największym sercu, Człowiek zawsze skierowany dla ludzi, nasz wzór, drogowskaz, kręgosłup, nestor rodu - Odszedł... - pisze na Instagramie Komarnicka.
Gwiazda "Na dobre i na złe" zaznaczyła też, że czuje ogromną wdzięczność: - Za nic w życiu nie byłam tak wdzięczna Bogu, jak za to, że jestem z Jego krwi, genów, doświadczeń, serca - wyznała.
Fani łączą się z idolką w bólu składając liczne kondolencje i życząc wsparcia. Wielu ma podobne doświadczenia z dziadkami i babciami:
Przykro mi jest łącze się w bólu i cierpieniu, bądź dzielna.
Też ciężko przeszłam śmierć dziadka... Do teraz nie mogę uwierzyć, że to wszystko co było piękne jego udziałem, moje dzieciństwo, miłe słowo, mocny uścisk ręki, żarty, już nie wróci. Ale tak czuję wdzięczność, że to miałam.
Choć mój dziadzio odszedł jak miałam 6 lat, to pamiętam go jakby stał kolo mnie dziś...
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.