W niedzielę rzecznik rodziny potwierdził śmierć Dona Everly w "Los Angeles Times". Muzyk zmarł w sobotę swoim domu w Nashville w wieku 84 lat. W oświadczeniu nie ujawniono przyczyny zgonu artysty.
Czytaj także: O tym fakcie wie niewielu. Cezary Żak ma sławnego brata!
Nie żyje Don Everly
Don żył tym, co czuł w swoim sercu. Don wyraził uznanie dla możliwości przeżywania swoich marzeń ze swoją bratnią duszą i żoną Adelą oraz dzielenia się muzyką, dzięki której stał się Everly Brother – czytamy w oświadczeniu.
Don Everly i jego brat Phil pod koniec lat 50. i na początku lat 60., podbili muzyczny świat kultowymi dziś hitami, takimi jak "Bye Bye Love" i "All I Have to Do Is Dream". Choć obecnie duet ten jest praktycznie zapomniany, był jednym z filarów rozwoju rock and rolla i muzyki country.
The Everly Brothers zostali wprowadzeni do Rock 'n' Roll Hall of Fame w 1986 roku i otrzymali nagrodę za całokształt twórczości podczas rozdania nagród Grammy w 1997 roku. Magazyn Rolling Stone określił ich jako "najważniejszy rockowy duet wokalny" w historii.
Phil Everly zmarł w 2014 roku w wieku 74 lat.
Czytaj także: Tragiczna śmierć przy torach. Zginął maszynista pociągu