Agata Rubik słynie z tego, że jest żoną swojego męża. I absolutnie jej to nie przeszkadza. Z dumą podkreśla, że dom to również praca, i to na pełen etat. Ostatnio jednak aby utrzeć nosa niedowiarkom, pochwaliła się, że skończyła studia dziennikarskie.
Walczyła o swoje "do ostatniej kropli krwi"
A teraz na jaw wychodzi, że pani Rubik to bardzo przedsiębiorcza kobieta. Na swoim Instagramie przytoczyła jedną z historii, mogących o tym poświadczyć.
Przy okazji, zdradziła sekret swojej świetnej figury. Otóż, od jakiegoś czasu każdego ranka pije świeżo wyciskany sok z selera naciowego. To ostatnio krzyk mody wśród Influencerów.
W związku z tym postanowiła zrobić zapas tego warzywa na kilka dni. Jak się jednak okazało przy kasie, cena na paragonie nie zgadzała się z tą, która była przedstawiona na tabliczce na półce przy produkcie. Postanowiła szybko wyjaśnić to z ekspedientką.
Chciałam wam powiedzieć o sytuacji, która spotkała mnie w sklepie. Otóż cena za seler według tabliczki informacyjnej wynosiła 3,99 zł. Wzięłam trzy pęczki, podeszłam do kasy i zapłaciłam sumę, która świadczyła o tym, że zapłaciłam więcej - 4,99 zł za pęczek. I co w takiej sytuacji? Pani musiała oddać mi 3 zł, ponieważ według prawa musicie zapłacić cenę, która zachęciła was do wzięcia danego produktu z półki, więc mam 3 zł w kieszeni, a tabliczka poszła na zaplecze - pochwaliła się.
Tak dbająca o finanse kobieta w domu to prawdziwy skarb. Piotr Rubik to prawdziwy szczęściarz!
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.