Na pogrzeb Piotra Gesslera przyszły tłumy. Wśród obecnych osób byli m.in.: jego była żona Magda Gessler, Ryszard Kalisz, a także wiele innych osób ze świata show biznesu, polityki i, przede wszystkim, ze świata gastronomii.
Piotr Gessler zmarł w wyniku "powikłań pooperacyjnych" (podaje Pudelek) w wieku 63 lat. Urna z jego prochami spoczęła na Cmentarzu Bródnowskim 3 września.
Lara Gessler tak wspomina zmarłego. "Był bardzo skromnym człowiekiem"
Dzień po pogrzebie Lara Gessler zabrała głos i postanowiła opowiedzieć o swoim tacie wszystkim tym, którzy nie wiedzieli o nim za wiele. Jak dodała - wynika to z faktu, że Piotr Gessler niespecjalnie chwalił się swoimi osiągnięciami czy dzielił prywatnym życiem. Był, jak wyjaśniła, człowiekiem bardzo skromnym.
Z jej relacji na InstaStories dowiadujemy się m.in., że Piotr Gessler był wybitnym cukiernikiem, a także zdolnym piekarzem. Lara zdradziła, że często piekł chleb na zakwasie, którym "ratował ją i jej koleżanki na studiach".
Wyznała, że jako cukiernik znał przepis na przepyszne lody o smaku owsiankowym. Ponoć robiły furorę nie tylko w rodzinie, ale także pośród ogromnej rzeszy klientów, entuzjastów kuchni Gesslera.
Dodała, że jako właściciel nie wywyższał się nad innych. Był skromny i miał w sobie dużo pokory. Wielu kochało go za to, że był po prostu człowiekiem dla człowieka.
Na koniec Lara Gessler podziękowała swojemu tacie, że zawsze priorytetem było dla niego to, aby "była szczęśliwa". Szczególnie te ostatnie słowa zapewne wzruszyły rzeszę fanów córki Magdy Gessler.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.