aktualizacja 

Wałęsa żalił się, że nie ma pieniędzy. Oto gdzie właśnie pojechał

1179

79-latek, przybywający w znanym uzdrowisku zdecydował się na restrykcyjny post. Taka "przyjemność" słono jednak kosztuje.

Wałęsa żalił się, że nie ma pieniędzy. Oto gdzie właśnie pojechał
Lech Wałęsa katuje się dietą. Zobacz co pije były prezydent (Facebook)

Lech Wałęsa od wielu lat choruje na cukrzycę. W sierpniu 2020 roku były prezydent również do szpitala w związku z tzw. stopą cukrzycową. W marcu zeszłego roku z kolei Wałęsa przeszedł zabieg kardiochirurgiczny, związany z funkcjonowaniem rozrusznika serca.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Lech Wałęsa zapytany o PiS. Były prezydent długo odpowiadał

W jednym z ostatnich postów w mediach społecznościowych, Lech Wałęsa zamieścił zdjęcia z ośrodka rehabilitacyjnego w Lądku-Zdroju w województwie dolnośląskim. Na fotografiach widzimy byłego prezydenta na hydroterapii, a także podczas prywatnej sesji z rehabilitantem.

Podstawą zdrowego trybu życia jest jednak dobrze zbilansowana dieta. Na Facebooku widzimy jak delektuje się specjalnym sokiem. Jak tłumaczył "Super Express", prezydentowi zalecono mu kurację oczyszczającą, która przebiegać ma dwuetapowo. Pierwszy etap trwa 5 dni. Na czym polega? W zaleceniach znalazł się zapis o tym, by na czczo pić litr soku z kiszonej kapusty, a wszystko po to, by oczyścić jelito grube.

Potem do diety można włączyć włączyć warzywa i owoce. Na obiad i kolację można jeść tylko gotowane lub surowe warzywa. Zabronione jest picie alkoholu, kawy. Wskazane są zioła i zielona herbata.

Poranek w Alhambrze. Dieta pani doktor Dąbrowskiej uzupełniona jednym plasterkiem szynki - pisze Wałęsa.

Jak sprawdziliśmy, w hotelu, o którym pisze były prezydent można zdecydować się na specjalny pakiet "Dieta dr Dąbrowskiej".

Dieta polega na jedzeniu niskokalorycznych produktów - wybranych warzyw i owoców. Po kilku dniach organizm przechodzi na odżywianie wewnętrzne (endogenne) i zaczyna "wielkie porządki", czyli usuwanie złogów, chorych komórek i toksyn - czytamy.

Przyjemność poszczenia pod okiem specjalistów słono kosztuje. Za trzy noce trzeba bowiem zapłacić od 1692 zł. Rekomenduje się jednak dwutygodniowy pobyt. A przecież Wałęsa narzekał ostatnio na finanse... - Zbankrutowałem. Ale powoli się podnoszę. Takie dziury mi się porobiły, a ja mam za dużą rodzinę. I mnie szantażują, i jaki mam wybór? Muszę im dawać pieniądze - mówił całkiem niedawno. Kto wie, może jako znana persona dostał jakiś rabat?

Trwa ładowanie wpisu:facebook
Autor: JAR
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić