Simon Cowell, znany z brytyjskiej wersji telewizyjnego programu "Mam Talent" powiedział, że jego posiadłość warta 15 milionów funtów niemalże “odpłynęła” w wyniku powodzi, która niedawno przewinęła się przez Londyn.
Stolicę Londynu w poniedziałek 12 lipca nawiedził obfity deszcz, który w niemalże godzinę zamienił miasto w katastroficzny obrazek. Cowell zapytany, czy udało mu się uniknąć skutków feralnej powodzi, odpowiedział: “Niezbyt. Mój dom prawie odpłynął”.
Ulewa dotknęła zarówno zwyczajnych mieszkańców stolicy, jak i celebrytów. Gitarzysta zespołu Queen, Brian May, szczególnie dotkliwie odczuł skutki obfitego deszczu. 73-letnia legenda rocka powiedziała, że jego mieszkanie w Kensington zamieniło się w “dom horroru” po powodzi, która przetoczyła się przez ulice miasta.
Błoto i osad dostało się do jego domu, niszcząc całkowicie najniższy poziom mieszkania. Na Instagramie napisał: “Cały najniższy poziom został zalany ściekami, które pokryły wykładzinę, dywany i inne cenne dla nas rzeczy w cuchnącym szlamie. To nie tylko obrzydliwe, ale łamie mi to też serce. Czujemy się, jakby ktoś do nas wtargnął i nas zbezcześcił”.
W poniedziałek 12 lipca stolicę Anglii nawiedziła ulewa, podczas której w trakcie jednej godziny spadł opad deszczu, który w normalnych warunkach obserwuje się w przeciągu miesiąca. Londyńska Straż Pożarna przyznała, że otrzymała ponad tysiąc zgłoszeń dotyczących skutków podtopień.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.