W środowy wieczór 13 kwietnia w warszawskim Teatrze IMKA po raz 11. wręczono statuetki Węży, czyli nagród za najgorsze filmy i role filmowe. Zgromadzoną publiczność przywitali współtwórca Węży Kamil Śmiałkowski oraz Tomasz Karolak – szef teatru a zarazem jeden z tegorocznych nominowanych. Impreza przebiegła pod znakiem szyderstw. O dobry humor widzów mieli zadbać rodzimi stand-uperzy. Nie wyszło.
Niestety, komicy zawiedli na całej linii, robiąc sobie olbrzymią antyreklamę. Do historii przejdzie wyjątkowo niesmaczny żart z dziennikarki TVN Doroty Wellman. Nawiązując do kontrowersyjnej sceny seksu z knurem z najnowszego "Wesela" Smarzowskiego, Mateusz Szelest zadrwił z wyglądu gospodyni "Dzień dobry TVN".
Chciałbym złożyć wielkie gratulacje na ręce Jacka Belera, szczególnie za odwagę. Ja bym się na przykład nie odważył zagrać w scenie erotycznej z Dorotą Wellman - rzucił Mateusz Szelest, budząc konsternację.
Po chwili bez reakcji, komik postanowił jeszcze dobitniej wytłumaczyć żart zgromadzonej publiczności. Choć ewidentnie to nie brak zrozumienia był powodem ciszy.
Chodzi mi o ten gwałt świni – dopowiedział komik.
Transmisję z gali rozdania Węży możecie obejrzeć poniżej.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.