Po dwóch odcinkach Sylwia Madeńska i Krzysztof Rutkowski odpadli z programu "Taniec z Gwiazdami". Taneczna partnerka detektywa wyznała w rozmowie z Pomponikiem, że oboje zdawali sobie sprawę z tego, że prędzej czy później będzie trzeba pożegnać się z tanecznym show.
Mamy świadomość, że nie wygralibyśmy tej edycji, że nie będziemy w finale. Wiedzieliśmy to, ale miałam nadzieję, że widzowie pozwolą mi zaszczepić w Krzysztofie jak najwięcej tańca - podkreśliła.
Jeszcze przed rozpoczęciem 13. edycji "Tańca z Gwiazdami" Rutkowski zapewniał, że pensję odda pewnej fundacji. Teraz reporter Pomponika postanowił go dopytać, na co konkretnie przeznaczy zgromadzone środki. O wynagrodzeniu detektyw mówił dość tajemniczo.
Nie chcę spekulacji, ponieważ inni, którzy tu występują, występują za dużo mniejsze pieniądze - zaznaczał.
Komu Krzysztof Rutkowski odda pieniądze?
W końcu detektyw wskazał, komu przekaże swoje wynagrodzenie.
A pieniądze zostaną przekazane tak jak powiedziałem Fundacji Pomocy Wdowom i Sierotom po Poległych Policjantach w związku z tym, ja miałem z tego doskonałą zabawę i poświęciłem i tak bardzo dużo czasu na tyle, na ile mogłem sobie pozwolić - podkreślił taneczny partner Sylwii Madeńskiej.
Rutkowski nie ukrywa, że ma co robić po zakończeniu przygody z "TzG". Detektyw ma na głowie wiele spraw zawodowych, którym chce się teraz w pełni poświęcić.
Mamy bardzo dużo roboty. Działamy w tym momencie na terenie Zakopanego, działamy praktycznie na terenie całej Europy i myślę, że w najbliższym czasie będę leciał osobiście na Zanzibar - przekazał Krzysztof Rutkowski podczas wywiadu dla pomponik.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.