Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
aktualizacja 

Widać go już z daleka. Grób kultowego polskiego aktora rzuca się w oczy

5

Mimo że Jerzy Bińczycki zmarł nagle i niespodziewanie prawie ćwierć wieku temu, pamięć o nim jest ciągle żywa. Na to wskazuje chociażby okazały pomnik na cmentarzu, który upamiętnia jego osiągnięcia.

Widać go już z daleka. Grób kultowego polskiego aktora rzuca się w oczy
"Znachor" to jeden z fenomenów polskiego kina ostatnich dekad (Materiały prasowe)

Jerzy Bińczycki był jednym z najwybitniejszych aktorów swojego pokolenia. Zasłynął dzięki takim rolom jak Bogumił Niechcic w "Nocach i dniach" czy Rafał Wilczur w "Znachorze". Te kreacje przysporzyły mu nie tylko sławy, ale również trwałe miejsce w historii polskiego kina.

Urodzony w 1937 r. Jerzy Bińczycki przez blisko 40 lat swojej kariery występował na scenach teatralnych, w filmach i serialach. Niestety, nie doczekał premiery niektórych produkcji, w których miał okazję wystąpić, takich jak "Pan Tadeusz", "Syzyfowe prace" czy "Przygody dobrego wojaka Szwejka".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Odeszli w 2023 roku. Pozostaną w naszej pamięci

W 1998 r. Bińczycki został wybrany na dyrektora Starego Teatru, z którym był związany od wielu lat. Przyjął tę propozycję na prośbę swoich współpracowników, co jeden z nich określił jako "niezwykle rzadki w środowisku przykład lojalności i przyjaźni". Niestety, zaledwie trzy miesiące później, doszło do jego niespodziewanej śmierci.

- Nowa funkcja była dla niego zbyt wielkim stresem i obciążeniem - mówił reżyser i scenarzysta filmowy Jerzy Hoffman.

Lekarze zalecali Bińczyckiemu, aby oszczędzał siły i dbał o zdrowie. Jednak aktor, który od wielu lat zmagał się z problemami serca, nie potrafił opuścić ukochanego teatru. Chciał załagodzić wewnętrzne konflikty i przywrócić teatrowi dawną sławę. We wrześniu 1998 r. Bińczycki wygłosił na scenie wiersz Wisławy Szymborskiej z okazji rocznicy pierwszej transplantacji serca w Krakowie:

"Dziękuję ci, serce moje, że nie marudzisz, że się uwijasz, bez pochlebstw, bez nagrody, z wrodzonej pilności".

Niestety, kilka dni później doznał rozległego zawału serca i nie odzyskał przytomności. Jerzy Bińczycki zmarł w wieku 61 lat. Jego grób znajduje się w Alei Zasłużonych Cmentarza Rakowickiego w Krakowie. Najnowsze zdjęcia pokazują, że pamięć o tym wybitnym aktorze jest ciągle żywa.

Okazały pomnik, na którym widnieje płaskorzeźba przypominająca o powiązaniu Bińczyckiego z krakowskim teatrem, jest widoczny z daleka. Na jednej ze ścian teatru umieszczono też pamiątkową tablicę z podobizną aktora i dyrektora, który poświęcił teatrowi 33 lata swojego życia.

Trwa ładowanie wpisu:instagram
Autor: GAK
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 12.03.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Nietypowy incydent w USA. Pies postrzelił właściciela
Łoś wyskoczył jej przed samochód. 19-latka trafiła do szpitala
Zaginęła 29-letnia Dominika z Wrocławia. Telefon zamilkł, nie pojawiła się w umówionym miejscu
22-latek stracił panowanie nad kierownicą. Na łuku doszło do czołowego zderzenia
Zero wyczucia! Partner Alishy Lehmann rozwścieczył kibiców
Kierowca BMW wyprzedził na pasach. Szybko pożałował
Nie żyje zasłużony policjant. Dariusz Biskup miał 52 lata
Sprawdzi się zamiast tui. Rośnie szybko i cały rok jest zielony
Władze Białegostoku przemówiły po śmierci Kononowicza. Odnieśli się do zarzutów
Zawieszenie broni na Ukrainie. "Putinowi trudno zgodzić się na to"
Publiczna egzekucja w Korei Północnej. Rozstrzelanie i palenie zwłok
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić