Związki Michała Wiśniewskiego powoli stają się już legendarne. Szczególnie że gwiazdor, gdy już się zakochuje, robi to z niemałym rozmachem. Duże deklaracje, szalone śluby, głośne okładki i jeszcze głośniejsze rozwody.
Obecnie Wiśniewski ma piątą żonę - Polę. Para poznała się w 2019 roku. Wkrótce okazało się, że kobieta spodziewa się dziecka – urodził im się wówczas syn Falco Amadeus.
W czasie pandemii wzięli ślub. Skromna uroczystość jednak nie była w stylu Wiśniewskiego, więc we wrześniu tego roku odnowili przysięgę małżeńską w dniu 50 urodzin wokalisty.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nietypowa randka
Jakiś czas temu wyszło na jaw, że Pola znów jest w ciąży, a para powita na świecie kolejnego syna.
Teraz małżeństwo zdecydowało się zadebiutować z własnym programem na YouTubie "Pan i Pani W.". W pierwszym odcinku opowiedzieli o swojej pierwszej randce, na którą umówili się przez Tindera.
No i pierwsze spotkanie. No i tak, ja wziąłem sobie przyzwoitkę i zaprosiłem cię na kolacje. To jest, przyznaje się bez bicia, to nie jest tak, że byłem umówiony z dwiema. Chciałem się spotkać z Tobą, ale mi było trochę głupio, no bo "hej Michał Wiśniewski". Ja wziąłem sobie Witka, bo mówię, nie wiem, kto przyjdzie, bo na twoim zdjęciu nie było widać twarzy – wspomina Wiśniewski.
Pola przyznała jednak, że "było bardzo sympatycznie". Dodała jednak, że był to dla niej szok. "Nie dość, że Michał Wiśniewski, to jeszcze Witek Dębicki" – dodała.
Jak widać jednak Michał nie odstraszył Poli przyjściem z przyzwoitką. Mieliście kiedyś podobną sytuację?
Karolina Sobocińska, dziennikarka o2.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.