Kasia Golomska wraz z Kamilem Durskim współtworzą muzyczny duet Atlvnta. Działalność rozpoczęli w 2020 r. Debiutancki singiel grupy "Umrzesz tak jak ja" odsłuchano na platformie YouTube już ponad 160 tysięcy razy.
Czytaj także: Nowe zasady kolędy? Nie wszędzie. Oto co mówią księża
Podczas sobotniego koncertu w Radomiu doszło do skandalicznej sytuacji. Pewien mężczyzna wszedł na scenę i molestował wokalistkę.
Wydarzenia z sobotniego koncertu nie mogą pozostać bez mojej reakcji. To, co wydarzyło się w Radomiu, nie powinno nigdy, przenigdy mieć miejsca. Moja nietykalność cielesna została mi odebrana przez osobę, która pod żadnym pozorem nie powinna znaleźć się na scenie. Zostałam klepnięta w tyłek przez zupełnie obcego mężczyznę. Na scenie. Podczas własnego koncertu. Do teraz nie mogę uwierzyć, ze to się naprawdę wydarzyło - opisuje wokalistka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Sytuacja, która wydarzyła się w Radomiu to książkowy przykład, kiedy mój strój i moje ciało traktowane są jako otwarte zaproszenie, jako własność wspólna. Odsłonięte ciało mnie nie uprzedmiotawia. Uprzedmiotawia mnie osoba, która w ten sposób o mnie myśli - dodała.
Wokalistka podkreśliła, że nikt nie ma prawa jej dotknąć bez jej zgody, niezależnie od tego, jak wygląda. - Mogę wyglądać jak chce, mogę wychodzić na scenę naga i to absolutnie nie daje nikomu żadnego prawa do dotykania mnie bez mojej zgody - napisała.
Dość mam tego, ze moja wartość mierzona jest na podstawie tego, ile mam na sobie ubrania. Odsłonięta jestem bez wartości. Nie zasługuje na szacunek. Wartość kobiety jest mierzona na podstawie tego, czy z jednej strony jest wystarczająco kobieca i atrakcyjna, ale z drugiej strony czy nie używa swojego ciała w zbyt mocny sposób. To nie ubranie mnie seksualizuje. Seksualizuje mnie osoba, która mnie seksualizuje - podkreśliła Kasia Golomska.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.