W listopadzie 2021 roku Piotr Zelt wywołał ogromne poruszenie. Wszystko za sprawą tego, że opublikował na Facebooku post skierowany w stronę rzeczniczki prasowej Komendanta Głównego Straży Granicznej Anny Michalskiej.
Środowiska prawicowe uznały, że jego słowa to zniewaga. Sprawa została skierowana do prokuratury. Zelt usłyszał natomiast zarzuty dotyczące zniesławienia i znieważenia funkcjonariuszki.
Celebryta nie przyznał się do winy i nie zgodził się na publikację wizerunku. 6 października w Sądzie Rejonowym - Warszawa Mokotów ruszył zaś proces przeciwko aktorowi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Piotr Zelt oskarżony o znieważenie
W poście, który dwa lata temu pojawił się na profilu Piotra Zelta, padły bardzo mocne słowa. Aktor napisał, że rzeczniczka Straży Granicznej ma "twarz bestialskich, bandyckich standardów państwa PiS". Do tych słów załączył zdjęcie funkcjonariuszki.
Post ostatecznie został usunięty, ale mimo to aktor najpewniej nie uniknie konsekwencji. W maju ubiegłego roku prokuratura skierowała do sądu akty oskarżenia.
Rozprawę wyznaczono na 6 października 2023 roku. Jak udało nam się ustalić, tego dnia w godzinach porannych Piotr Zelt stawił się w Sądzie Rejonowym dla Warszawy Mokotów i opuścił budynek po ok. dwóch godzinach. Kontaktowaliśmy się w sprawie z rzecznikiem prasowym prokuratury, jednak do momentu publikacji artykułu nie otrzymaliśmy odpowiedzi - pisze Plotek.
Sam aktor otwarcie mówił o tym, że nie uważa, iż zrobił coś niewłaściwego. - Tam nie ma żadnego znieważenia, nie uważam, żebym popełnił jakieś wykroczenie. Powiedziałem, że pani rzecznik jest twarzą tej władzy, która prowadzi barbarzyńską politykę, a moje słowa nie odnosiły się do munduru, ale były moją opinią dotyczącą postawy tej pani wobec mediów i obywateli - podkreślał, cytowany przez Plejadę.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.