Na ekranach kin czy telewizorów Bernadetta Machała-Krzemińska nie pojawia się już od kilku lat. Mimo to wiele osób pamięta ją z roli Krystyny Cieplak, siostry proboszcza Antoniego Wójtowicza z serialu "Plebania".
Niewielu zdaje sobie sprawę z tego, że w roli aktorki zadebiutowała już w 1986 roku, gdy miała 19 lat. Machała-Krzemińska pojawiła się wtedy w obsadzie filmu "Kronika wypadków miłosnych" w reżyserii Andrzeja Wajdy.
Pan Andrzej był bardzo oszczędny w uwagach. Miałam nawet poczucie niedosytu i biegałam za nim i pytałam, jak mam zagrać daną scenę. Pan Andrzej z łagodnym uśmiechem mnie wyciszał i zdejmował ze mnie, wolał, by było mniej, a nie więcej - opowiadała Machała-Krzemińska w nagraniu w ramach cyklu "Stopklatka. Szeroki kadr na kulturę".
Czytaj także: Rosyjska dziennikarka grzmi. "Idioci". Ostra odpowiedź
W "Plebanii" Machała-Krzemińska grała od 2000 do 2012 roku. Telenowela co prawda już dawno zniknęła z anteny TVP 1, jednak widzowie nadal doskonale pamiętają bohaterów serialu. Co po 2012 roku działo się z Bernadettą Machałą-Krzemińską?
Co jakiś czas pojawiała się w innych produkcjach. Miała niewielkie role w serialach "Szpilki na Giewoncie", "Prawo Agaty" czy "Przyjaciółki".
Czytaj także: Robi się gorąco. Rosjanie przerzucają sprzęt do Iziumu!
Machała-Krzemińska stanęła na czele firmy
Portal kobieta.wp.pl podaje, że w 2005 roku Machała-Krzemińska została współzałożycielką firmy Stavka Sp. z o. o., która zajmowała się przeprowadzaniem castingów do filmów, seriali, produkcji telewizyjnych i reklam. Aktualnie całość udziałów w spółce posiada Grupa TVN. Stavka została natomiast nadawcą stacji TTV.
Bernadetta Machała-Krzemińska swoją ostatnią rolę zagrała w 2018 roku, w serialu "Drogi wolności", w którym wystąpiła razem z córką, Julią Rosnowską, która również jest zawodową aktorką - zauważa kobieta.wp.pl.
Na kolejne role się nie decyduje. Poza tym strzeże swojej prywatności. Bernadetta Machała-Krzemińska nie udziela się w mediach społecznościowych i nie uczestniczy w branżowych imprezach.
Czytaj także: Sondaż. Ukraińcy ocenili Andrzeja Dudę. Co o nim sądzą?