Sporą niespodziankę mieliśmy w zeszłym tygodniu. Wówczas z tanecznym show pożegnała się Natalia Janoszek, która tworzyła parę z Rafałem Maserakiem. Ten duet tańczył naprawdę dobrze, ale mimo to widzowie uznali, że inni bardziej zasłużyli na przepustkę do półfinału.
W najnowszym odcinku udział wzięły trzy pary. Do rywalizacji przystąpili: Wiesław Nowobilski i Janja Lesar, Jacek Jelonek oraz Michael Danilczuk, a także Ilona Krawczyńska z Robertem Rowińskim.
Działo się sporo. Kolorytu dodał fakt, że do półfinałowych tańców pary zaprosiły swoich ulubionych uczestników z poprzednich edycji.
Widzowie mogli zobaczyć m.in. Wiesława Nowobilskiego tańczącego ze... Sławomirem! Ich poczynania zaskoczyły Iwonę Pavlović. - Ten fragment, który tańczyłeś ze Sławomirem, to ja nie pamiętam, żebyś ty w ogóle tak dobrze tańczył w tym programie. Co tu się zadziało? - pytała jurorka "Tańca z gwiazdami".
Oni pożegnali się z programem "Taniec z gwiazdami"
W drugiej rundzie taneczne popisy również mogły się podobać. Później natomiast nastąpiła dogrywka. Jelonek i Danilczuk zatańczyli paso doble. - Jeśli to miałby być wasz ostatni taniec, to byście odeszli w wielkim stylu. Serdecznie wam życzę finału - zaznaczał Michał Malitowski.
Nowobilski i Lesar zaprezentowali cha chę. - Musisz być bardzo dumny, bo dużo osiągnąłeś. Janja też, bo to trudny przypadek. Oczywiście, mnóstwo błędów, ale to przecież widać - komentował Malitowski po ich tańcu.
To właśnie Wiesław Nowobilski i Janja Lesar pożegnali się z programem. W wielkim finale ujrzymy zatem Jacka Jelonka z Michaelem Danilczukiem oraz Ilonę Krawczyńską z Robertem Rowińskim.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.