Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski rozwijają swój związek. Coraz śmielej poczynają sobie jako para. Zdążyli już nawet zadebiutować na ściance. Doszło do tego przy okazji gali 70-lecia Telewizji Polskiej.
Śmiało można stwierdzić, że miłość rozkwita! Celebryci promienieją, co jest dobrym prognostykiem na przyszłość. Niestety, są też rzeczy, które odbierają im radość z życia. Chodzi o medialne zamieszanie wokół ich związku. Goryczy regularnie dodaje między innymi Paulina Smaszcz, była żona Macieja Kurzajewskiego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tomaszewska nie ukrywa. Mają tego dość
Podczas rozmowy z reporterką "Party" Małgorzata Tomaszewska została zapytana o to, jak Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski radzą sobie z tym, co obecnie się wokół nich dzieje. Początkowo nie chciała o tym rozmawiać. W końcu jednak otwarcie wyznała, że jest to dla nich męcząca sytuacja. Mają dość tego, że ich życie prywatne toczy się na oczach całej Polski.
Wydaje mi się, że chyba jak każdy, są tym zmęczeni. Myślę, że każdy, kogo życie prywatne jest tak wyciągane na zewnątrz, jest po prostu tym zmęczony (...). Na pewno mają na względzie dobro dzieci, ale zawsze, kiedy rozliczane jest życie prywatne na forum, to tracą dzieci - zaznaczyła Małgorzata Tomaszewska.
Na tym jednak nie poprzestała. Przy okazji odniosła się bowiem do głośnego konfliktu Pauliny Smaszcz i Izabeli Janachowskiej.
Życzę obu paniom, bo nie wnikam, kto zaczął, uśmiechu, bo obydwie są wspaniałymi kobietami i pogodnymi i tak powinno być - podsumowała popularna prezenterka.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.