Odkąd pojawiła się w programie "Top Model", Marianna Schreiber nie daje o sobie zapomnieć. Coraz lepiej czuje się w świcie show-biznesu. Żona ministra PiS jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych, publikuje zdjęcia i chętnie odpowiada na pytania internautów.
Modelka na casting do popularnego programu poszła bez jego wiedzy. Małżonka Łukasza Schreibera nie podziela większości jego poglądów i nie zgadza się z wieloma decyzjami partii, którą on reprezentuje.
Żona ministra PiS od jakiegoś czasu wprost mówi o tym, co jej się nie podoba w polskiej polityce. Teraz poruszyła drażliwy temat, czyli pieniądze w jej małżeństwie. Niektórzy z internautów zarzucali modelce, że jej związek trzymają przy "życiu" tylko pieniądze.
Zadaję sobie pytanie - czym sobie zasłużyłam na to…czy ludzie, którzy to piszą: znają nas, nasz dom, naszą przeszłość, nasze życie poza internetem i Sejmem, moje dzieciństwo, mój zawód, moje zarobki, pieniądze na koncie, moje obowiązki, godziny spędzane z dzieckiem - zastanawia się Schreiber.
Schreiber szczerze o pieniądzach
Modelka powiedziała wprost jak wyglądają kwestie finansów w jej obecnym domu. Marianna stanowczo podkreśla, że sama zarabia na swoje potrzeby.
Przynoszę do domu pieniądze, które później są naszymi wspólnymi, bo jesteśmy małżeństwem, nie mamy rozdzielności majątkowej i wychowujemy dziecko. Moje zarobki nie dorównują w pełni temu co zarabia Łukasz, jednak to nie znaczy, że mam nie mieć własnego zdania, bo przynoszę mniej - dodaje.
Uczestniczka Top Model wyraźnie zaznaczyła także, że nawet gdyby nie zarabiała nic, a tylko opiekowałaby się domem i dzieckiem, nie czułaby się gorsza.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.