Mateusz Szymkowiak, reporter Pytania na Śniadanie, odwiedził Alicję Węgorzewską z bukietem tulipanów. Śpiewaczka mieszka na warszawskim Ursynowie już od 27 lat.
To miejsce znalazłam sama. To miejsce jest moim azylem, ponieważ jest trochę na uboczu, ale też zamknięte. Mogę zamknąć dom i wyjechać na trzy miesiące, rok albo dwa. Wracam i wszystko jest w najlepszym porządku - mówiła Alicja Węgorzewska w programie TVP 2 "Pytanie na śniadanie".
Sercem domu śpiewaczki jest salon. To tutaj zaprasza swoich znajomych, z którymi je i z którymi śpiewa. Pełno jest w nim obrazów, krzyży i rzeźb. Artystka przyznaje, że żaden przedmiot nie jest przypadkowy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Każdy przedmiot, który tu stoi, wisi, leży jest związany z jakąś historią: z przyjaciółmi, z podróżami, z wydarzeniami artystycznymi w moim życiu - mówiła Węgorzewska na antenie TVP.
Wyjątkowa kolekcja
Śpiewaczka ma też pełno figurek aniołków i masek, które kolekcjonuje. Często robi z nich prezenty dla swoich bliskich. Na półkach można też znaleźć mnóstwo porcelany, którą artystka przywozi z różnych części świata.
Zawodowo Alicja Węgorzewska jest dyrektorem naczelnym i artystycznym Warszawskiej Opery Kameralnej, a prywatnie dumną mamą Amelii, która odziedziczyła muzyczny talent po swojej mamie.
Alicję Węgorzewską możemy oglądać w programie "The Voice Senior". Sama wokalistka przyznaje, że lubi ten program.
Jest tam nostalgicznie. Czasami popłynie łza, ale jestem absolutnie zachwycona ludźmi, którzy przychodzą i opowiadają swoje historie. Ich życie przekłada się na interpretacje. To bardzo wzruszające - przyznała.
Alicja Węgorzewska już wcześniej sprawdziła się w roli jurorki - oceniała uczestników programu "Bitwa na głosy" w latach 2011-2012.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.