We wtorek (19 września) prokurator Kinga Okoń z Prokuratury Okręgowej w Krakowie przekazała w rozmowie z PAP nowe ustalenia biegłych w sprawie tragicznego wypadku, do którego doszło 15 lipca przy moście Dębnickim w Krakowie.
Z opinii biegłych wynika, że prędkość zarejestrowana w chwili mijania pieszego przekraczała 162 km/h i rejestratory nie odnotowały próby podjęcia przez kierującego pojazdem manewru hamowania - powiedziała prokurator.
Autem kierował Patryk Peretti, syn celebrytki Sylwii Peretti. Oprócz niego, na skutek tragicznego wypadku, śmierć poniosło trzech młodych mężczyzn.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj także: Nauczyciele się jednoczą. "Zadbamy o przekaz wartości cywilizacji chrześcijańskiej uczniom w polskiej szkole"
Trwa śledztwo ws. tragedii w Krakowie
W sprawie tego wypadku śledztwo prowadzi Prokuratura Okręgowa w Krakowie. W ramach postępowania śledczy ustalili m.in. personalia pieszego, który - jak widać na nagraniu - usiłował wejść na ulicę w miejscu niedozwolonym. Widząc pędzący samochód, w odpowiedniej chwili się wycofał.
Ten pieszy nie jest Polakiem. W związku z tym prokuratura skierowała wniosek do Wielkiej Brytanii o międzynarodową pomoc prawną.
Ta osoba zostanie przesłuchana w charakterze świadka w swoim kraju przez organy tamtejszego wymiaru sprawiedliwości - mówił PAP pod koniec sierpnia prok. Rafał Babiński.
Polska Agencja Prasowa, nawiązując do wypowiedzi prok. Babińskiego, spostrzegła, że dotychczasowy materiał dowodowy, którym dysponują śledczy, nie pozwala na formułowanie jakichkolwiek zarzutów względem wspomnianego mężczyzny - według wstępnych ustaleń samochód przynajmniej 40 metrów przed momentem, kiedy zbliżył się do pieszego, był już w fazie poślizgu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.