Karolina Rosińska w kinie pojawiła się po raz pierwszy w 1993 roku - jako tytułowa bohaterka w "Uprowadzeniu Agaty". W tym samym roku zagrała w filmach: "Kolos" oraz "Łowca. Ostatnie starcie".
Czytaj także: Podatek dla niezaszczepionych. Polska będzie kolejna?
Prawdziwą sławę przyniósł jej jednak występ w kultowej komedii "Poranek Kojota", w której zagrała piosenkarkę Noemi. Film miał swoją premierę w 2001 roku, ale do dziś może szczycić się ogromną rzeszą fanów.
Jej ważną część życia stanowi pobyt w Stanach Zjednoczonych. W 1995 r. wyjechała USA, gdzie studiowała aktorstwo i pracowała jako modelka. Do Polski wróciła tylko zagrać w kilku filmach. Łącznie zza oceanem spędziła 15 lat.
Wyjechałam do Stanów na prywatne zaproszenie, do Los Angeles i zostałam tam przez 15 lat. Weszłam w to wszystko z marszu i jak teraz patrzę to widzę, że to mi się bardziej przydarzyło, niż było przemyślane - mówiła w programie "Pytanie na śniadanie".
Rosińska nie ukrywała, że świat mediów nie do końca jej pasuje. Nie lubiła przebywać w świecie show-biznesu i zniknęła z ekranów na kilka lat.
Zaczęła od nowa
Po powrocie do Polski na stałe nie udało jej się powtórzyć sukcesu sprzed lat. Aktorka pojawiła się jeszcze kilka razy na ekranie. Zagrała epizody w "M jak miłość", "Ojcu Mateuszu", "Pierwszej miłości" i "Klanie".
Rosińska zrezygnowała z aktorstwa i jej podstawowym zajęciem jest teraz bycie nauczycielką języka angielskiego. Piętnaście lat spędziła w Stanach Zjednoczonych, więc ten język zna perfekcyjnie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.