Profile gwiazd w mediach społecznościowych to w dużej mierze przestrzenie reklamowe. Jedni promują zdrowe żywienie, inni kremy na zmarszczki, sportowe ciuchy, a jeszcze inni produkty nabite cukrem. Konsumenci są coraz bardziej świadomi tego, co jest w składzie różnych produktów i zwracają na to uwagę gwiazdom.
Tym razem dostało się Aleksandrze Szwed, która na swoim instagramowym profilu zareklamowała słoik popularnego kremu czekoladowego z olejem palmowym w składzie.
Ale skład produktu pani zna? Nie rozumiem, jak można promować coś tak niezdrowego - napisała jedna z internautek.
Szwed komentarz odczytała najwyraźniej jako atak, bo odpowiedziała: "Tak, oczywiście że znam. Ale pani najwyraźniej chyba niekoniecznie...".
Następnie internautka wypunktowała aktorce, że olej palmowy zawiera tłuszcze trans, które powodują szkody w organizmie. Przyczyniają się do rozwoju takich chorób jak: miażdżyca, zawał serca czy udar mózgu. Spożywanie tłuszczów trans powoduje również wzrost poziomu złego cholesterolu.
Szwed odpowiedziała kolejny raz:
Jak powszechnie wiadomo, olej palmowy używany w kremie Nutella NIE jest szkodliwy dla zdrowia ponieważ NIE zawiera niezdrowych kwasów trans. Olej palmowy zachowuje półstałą konsystencję w temperaturze pokojowej i dlatego nie musi być poddawany procesowi uwodornienia, podczas którego kwasy trans powstają. Nutella nie zawiera tłuszczów utwardzonych, a ich jakość potwierdzają niezależne audyty SGS.
Faktem jest, że firma produkująca ów krem została doceniona w 2020 r. przez WWF za to, jak zmieniła swoje podejście do pozyskiwania oleju palmowego i wykorzystywanie go w swoich produktach. Pozostaje jednak kwestia tego, czy warto reklamować produkt nabity cukrem, lecytyną sojową i waniliną?
Internautka nie odpuściła Szwed, dodając: "Dla mnie jest już pani niewiarygodna".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.