Nie tylko przeciętny Polak obawia się tego, jaka emerytura czeka go na stare lata. Wielu przeraża myśl, że nie będą otrzymywać z ZUS-u wystarczającej ilości pieniędzy, by móc godnie i na poziomie żyć. Z podobnym problemem będą borykać się także polscy celebryci, którzy otwarcie przyznają, że nie widzą swojej przyszłości w kolorowych barwach.
Wielu polskich celebrytów już teraz ma pod górkę, ze względu na niskie emerytury. Nie krępują się jednak o tym mówić w wywiadach.
Mimo wysokich zarobków polscy artyści w przeszłości płacili znacznie niższe składki do ZUS-u bądź nie odprowadzali ich wcale, co teraz skutkuje tym, że ich emerytury także są niskie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Emerytura Zenona Martyniuka
Okazuje się, że są celebryci, którzy na wysokość emerytury narzekać nie mogą. Znany w całym kraju piosenkarz disco polo Zenon Martyniuk nie musi obawiać się o swoją przyszłość, jak już zejdzie ze sceny.
W rozmowie dla Wirtualnej Polski przyznał, jaką składkę opłaca, by móc cieszyć się na starość wysoką emeryturą.
Czytaj także: "Cepeliada!". Gwiazdor MMA mówi, co czeka freak fighty
"Nie interesowałem się tym. Ja co miesiąc opłacam składkę w wysokości 4 tysięcy złotych, ale na szczęście na razie sporo koncertuję i nie mam zamiaru iść na emeryturę. Zobaczymy, jak będzie, jak przyjdzie na to czas" - wyznał piosenkarz.
Super Express przyjrzał się przyszłej emeryturze gwiazdora i według obliczeń Zenon Martyniuk może otrzymywać emeryturę w wysokości ok. 5 tys. złotych.
Pokaźna suma może się także zebrać z koncertów, a jak przyznał sam Martyniuk, koncertuje dużo. Tylko w 2023 roku zaplanowanych koncertów ma 16. Z kolei orientacyjna kwota, jaką dostaje piosenkarz za jeden koncert, wynosi minimum 35 tys. złotych.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.