Kolejny odcinek "Sanatorium miłości" przeszedł do historii. Ponownie nie brakowało emocji. Tym razem doszło choćby do grupowej mediacji, którą zorganizowała Marta Manowska.
W trakcie spotkania nie obyło się bez żarliwych rozmów. Kuracjusze zwrócili uwagę choćby na to, jak zachowuje się Ela. Chwilami wydaje się być osobą absolutnie nieustępliwą i źle nastawioną do innych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kobieta ma napięte relacje ze Stefanem oraz Zygmuntem. Krakowiak, który został wybrany na kuracjusza odcinka - zdaniem Elżbiety - nie ma w sobie żadnych dobrych cech. Taka ocena spotkała się ze zdecydowaną reakcją Tadeusza.
Ja może do Eli jedno słowo. Jesteś wspaniałą kobietą, ale nie możemy dramatyzować. Jest nas za mała grupa. My musimy się trzymać i kochać - zaznaczył.
Spięcie nie wpłynęły na losy mediacji. Zakończyła się ona sukcesem, choć grupa nie zdołała się w pełni zintegrować.
Ela z "Sanatorium miłości" została pochwalona
Po spotkaniu kuracjusze udali się na drużynowe zawody paintballa. Głównym zadaniem uczestników było tym razem zdobycie flagi "Sanatorium miłości". Zwycięstwo odnotowała drużyna Eli.
Po tych zmaganiach drużyna pochwaliła Elżbietę za zdolności przywódcze. Później kuracjusze mogli udać się na długo wyczekiwaną potańcówkę.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.