O śmierci Mike’a Hagerty’ego poinformowała w piątek w mediach społecznościowych jego koleżanka z planu serialu HBO "Ktoś, gdzieś", Bridget Everett. Aktor odszedł 5 maja w wieku 67 lat.
Z wielkim smutkiem rodzina Michaela G. Hagerty ogłosiła wczoraj jego śmierć w Los Angeles. Ukochany aktor charakterystyczny. Pokochałam Mike'a od razu, gdy go spotkałam. Był taki wyjątkowy. Ciepły, zabawny. Jesteśmy zdruzgotani, że odszedł - Everett napisała na Instagramie.
Nie żyje aktor z "Przyjaciół"
Mike Hagerty występował przede wszystkim w serialach telewizyjnych. Zagrał w takich hitach jak, "Świat według Bundych", "Kroniki Seinfelda", "Ostry dyżur", "Ally McBeal", "CSI: Kryminalne zagadki Las Vegas", "Gotowe na wszystko" czy "Detektyw Monk". W kultowym serialu "Przyjaciele" wcielił się w rolę nadzorcy budynku, pana Treegera.
W ostatnich latach Hagerty pojawił się gościnnie także w popularnym serialu komediowym "Brooklyn 9-9", czy "Shameless - Niepokorni". Jego ostatni występ to rola w serialu komediowo-dramatycznym HBO "Ktoś, gdzieś" z 2022 roku.
Hołd aktorowi oddało w mediach społecznościowych wiele znanych osobistości ze świata kina, w tym pisarz i reżyser Jay Duplass. - Mike Hagerty był świetnym aktorem i wspaniałym człowiekiem, będę za nim tęsknić. Żyje wiecznie w naszych sercach - napisał na Twitterze.