We wrześniu 2014 roku Malcolm Young zakończył karierę zawodową. Z powodu postępującej demencji nie wziął udziału w najnowszej trasie koncertowej AC/DC "Rock or Bust Tour". Już w trakcie poprzedniej trasy ("Black Ice Tour") muzyk musiał na nowo uczyć się części piosenek, które sam napisał.
Na oficjalnym profilu zespołu na Facebooku można przeczytać:
"Z wielkim smutkiem informujemy o śmierci Malcolma Younga, ukochanego męża, ojca, dziadka i brata. Malcolm od kilku lat cierpiał na demencję i zmarł w spokoju, otoczony rodziną.
Znany ze swojej muzycznej świetności Malcolm był autorem piosenek, gitarzystą, performerem, producentem i wizjonerem, który zainspirował wiele osób. Od samego początku wiedział, co musi zrobić razem ze swoim młodszym bratem Angusem, by znaleźć się na światowej scenie. Dawał z siebie wszystko podczas każdego pojedynczego koncertu. Dla swoich fanów zrobiłby wszystko.
Dziękując wszystkim za ogromne wsparcie i serdeczne kondolencje, rodzina prosi o uszanowanie prywatności w tym czasie pełnym bólu i żalu. Wszyscy, którzy chcieliby przesłać wiadomość jego rodzinie, proszeni są o odwiedzenie strony stworzonej ku pamięci Malcolma Younga, która będzie dostępna w przyszłym tygodniu. Rodzina prosi, aby zamiast kwiatów przesłać darowiznę na rzecz Armii Zbawienia".
Pod postem pojawiły się emocjonalne wpisy fanów Malcolma Younga i słowa współczucia dla rodziny zmarłego muzyka:
"Bardzo smutna nowina. Young był jednym z najlepszych gitarzystów swoich czasów"; "Będziemy tęsknić za jego muzyką. Gdziekolwiek teraz jesteś, trzymaj się, stary!"; "Wyrazy współczucia dla całej jego rodziny. Young zainspirował mnie do tego, żebym przestał pić"; "Wielka strata dla świata muzyki!".