Piosenkarka, która przez lata była związana z Piwnicą pod Baranami, zmarła po ciężkiej chorobie. Miała zaledwie 65 lat.
"Z ogromnym żalem informujemy, że dziś nad ranem zmarła Ania Szałapak" - czytamy na facebookowym profilu Piwnicy. Gwiazda od dawna chorowała, jednak nikt nie spodziewał się, że odejdzie tak szybko.
Jej odejście zasmuciło nie tylko zwykłych fanów, którzy pod wpisem Piwnicy natychmiast zaczęli wspominać artystkę, ale też znane osobistości. Beata Szydło na Twitterze wspomniała, że artystka była jej szefową w krakowskim Muzeum Historycznym. Zdjęcie Szałapak na swoim instagramowym profilu opublikowała dziennikarka, Marta Kuligowska. Informacja o śmierci piosenkarki pojawiła się też na oficjalnym profilu Marka Grechuty. Artysta zmarł w 2006 roku, jednak jego żona dba o to, by pamiętano o nim, a także, jak widać, o innych wspaniałych wykonawcach. O Szałapak nie zapomniała Fundacja Okularnicy imienia Agnieszki Osieckiej, pożegnał ją Grzegorz Turnau.
Anna Szałapak urodziła się w 1952 roku. Była etnologiem, a od 2012 roku doktorem nauk humanistycznych z zakresu etnografii i antropologii kultury. Spełniała się jako pieśniarka. Od 1979 roku śpiewała z artystami tworzącymi Piwnicę pod Baranami. Nazywano ją Białym Aniołem - przezwisko wymyśliła przyjaciółka Szałapak i autorka tekstów, które piosenkarka wykonywała, Agnieszka Osiecka. Miało odróżnić ją od innej wokalistki, Ewy Demarczyk, czyli Czarnego Anioła.
Jak czytamy na stronie internetowej Szałapak, tekściarka tak mówiła o Annie: "Swoim lirycznym, jednocześnie ekspresyjnym głosem, o barwie szklanej, ale szorstkiej, poważnej, ale powabnej, wzrusza, zachwyca, hipnotyzuje...". A Zbigniew Preisner dodawał: "Trafia zawsze na piękne piosenki, które interpretuje w perfekcyjny sposób... Ania to cud, a praca z nią to wielka przyjemność...".
Miała na koncie kilka płyt ("Anna Szałapak z Piwnicy pod Baranami" 1991, "Koncert w Trójce" 1999, "Żywa woda" 2000, "Serca na rowerach" 2004, "Koncert kolęd z Szopką Krakowską w tle" 2011". Jej twórczość była ceniona nie tylko w Polsce, Szałapak, zanim zachorował, wciąż jeszcze koncertowała.
Była też znawczynią tradycji krakowskich, organizatorką i jurorką w konkursie szopek, kustoszką wystaw. Kochała swoje rodzinne miasto, napisała o nim książkę - "Legendy i tajemnice Krakowa".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.