Kajra i Sławomir są małżeństwem od ponad dekady. Łączy ich nie tylko uczucie i 7-letni syn Kordian, ale także zamiłowanie do muzyki i występów przed publicznością. Celebryci tworzą zgrany duet zarówno w życiu prywatnym, ale jak i na scenie.
Ich największy przebój "Miłość z Zakopanem" od kilku lat jest obowiązkowym punktem każdej dyskoteki. Ostatnio gwiazdorska para wypuściła nowy utwór, którego autorem jest Sławomir. Okazuje się, że jego żonie piosenka zdecydowanie nie przypadła do gustu.
Kajra myślała nawet o ucieczce
Para udzieliła wywiadu w programie "Wieczorny Express" Super Expressu. Kajra wprost wyznała dziennikarce, że tekst "Cudowronka" się jej nie podoba. Zdradziła nawet, że będzie wstydziła się publicznie śpiewać nowy numer.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Usłyszałam po raz pierwszy, jak byliśmy na wczasach i nie wiedziałem, czy mam się śmiać, płakać czy uciekać. Uważam, że pewien próg został przekroczony… My zawsze balansowaliśmy na granicy, ale tym razem ten sufit żenady Sławomir przekroczył - wyznała Kajra.
Wokalistka jednak stara się zrozumieć męża i zdecydowała się przymknąć oko na nieszczególnie wybredny tekst piosenki, ponieważ Sławomir napisał ją z okazji swoich 40. urodzin.
Ponieważ to jest piosenka na jego czterdziestkę, i najwyraźniej nadszedł kryzys wieku średniego, więc jakoś z zespołem zdzierżymy to. Będziemy grać zawstydzeni, ale się zgodziliśmy. Choć nie było łatwo - dodała artystka.
Sławomir nie ukrywa, że "Cudowronek" jest kontrowersyjny, a nawet określił go jako "najbardziej ryzykowną piosenkę w jego karierze". Wyjaśnił jednak, że utwór był prezentem urodzinowym od siebie samego. Jak dodał, kawałek już spotkał się z pozytywnym odbiorem ze strony słuchaczy, ku zdziwieniu Kajry.
Czytaj także: Patrycja Soliman urodziła dziecko aktorowi starszemu o 30 lat. Adam Ferency wrócił do żony, ona została sama. To był skandal
Jestem pod ogromnym wrażeniem, że się to ludziom podoba. Serio! Mega mnie to zaskoczyło - stwierdziła żona muzyka.