Zjawisko białej tęczy, które uchwycono na fotografii, jest dość rzadkim widokiem, przez co budzi ciekawość zarówno wśród pasjonatów meteorologii, jak i zwykłych obserwatorów przyrody. W odróżnieniu od klasycznej, kolorowej tęczy, która pojawia się po deszczu, biała tęcza powstaje w wyniku rozpraszania światła przez krople mgły, a nie deszczu.
Charakterystyczny brak kolorów wynika z mniejszych rozmiarów kropelek wody, które rozpraszają światło w taki sposób, że powstaje łuk w odcieniach bieli. Jest to zjawisko bardziej subtelne, a jednocześnie wyjątkowo piękne i majestatyczne w swojej prostocie.
Dzień, w którym powstało zdjęcie, obfitował w różnorodne zjawiska pogodowe. Z jednej strony na nizinach można było zaobserwować pierwsze tej jesieni przymrozki, co stanowiło wyraźny sygnał zbliżającej się zimy. Na wschodzie kraju natomiast wyraźnie zarysowała się granica zachmurzenia, która często przynosi zmienne warunki atmosferyczne.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kaszuby, gdzie sfotografowano białą tęczę, wyróżniały się tego dnia spokojną i mglistą aurą, co stworzyło idealne warunki do powstania tego niezwykłego zjawiska.
Czytaj więcej: To nie jest tęcza. Niezwykłe zjawisko uchwycone w Czechach.
Rola pasjonatów w dokumentowaniu zjawisk przyrody
Warto zwrócić uwagę na to, jak ważną rolę w dokumentowaniu takich zjawisk odgrywają pasjonaci meteorologii i przyrody. Dzięki ich czujności i umiejętności uchwycenia odpowiedniego momentu, możemy podziwiać niecodzienne widoki, które normalnie mogłyby nam umknąć.
Fotografia pani Estery to doskonały przykład tego, jak istotne jest dzielenie się swoimi obserwacjami, by inni również mogli cieszyć się pięknem otaczającego nas świata.
Swoją drogą, słyszeliście wcześniej o białej tęczy?