Za grafiką z czerwonymi paskami stoi profesor Ed Hawkins z Uniwersytetu Reading w Anglii. To on opracował wizualizację, która ma uświadomić ludziom, jak szybko postępuje ocieplenie klimatu i jak negatywnie konsekwencje może ono mieć dla otaczającego nas świata.
"Paski klimatyczne" - taką nazwę zyskała koncepcja Hawkinsa, która pokazuje zmieniające się średnie roczne odchylenia temperatury od normy z lat 1971-2000. Każdy pasek to kolejny rok - w skali świata liczony od roku 1850, w przypadku Polski - od 1901.
Widziałeś kolorowe paski? Nie możesz przejść obok nich obojętnie
Niebieskie paski oznaczają temperaturę poniżej normy - interpretuje serwis TwojaPogoda.pl. Białe oznaczają wartości w normie, czerwone - powyżej. Intensywność koloru danego paska uzależniona jest od tego, czy dany rok jest cieplejszy, czy chłodniejszy.
Niepokojące jest to, że w ostatnim stuleciu widać jednoznaczny trend - przybywa czerwonych pasków, a to oznacza coraz wyższe temperatury w Polsce i na świecie. Jest się o co martwić, bo w zeszłym roku średnia temperatura w skali całego kraju była wyższa o 2 st. C od normy. To sprawiło, że na grafice Hawkinsa mamy do czynienia już nie z czerwonymi paskami, a bordowymi.
Angielski profesor nie ma wątpliwości - ocieplenie klimatu sprawia, że na jego grafice wręcz nieobecne staną się paski niebieskie, a przybywać będzie tych czerwonych i bordowych. Coraz wyższe temperatury mogą zaś wywrócić nasze życie do góry nogami - wiązać się będą z kolejnymi klęskami żywiołowymi, które uderzą ludzkość po portfelach.
Nadzieją na zahamowanie ocieplenia klimatu może być ograniczenie emisji gazów cieplarnianych oraz stawianie na ekologiczne rozwiązania. Przyszłość planety leży zatem w naszych rękach, bo to my możemy zadbać o ograniczenie negatywnych skutków zmiany klimatu poprzez korzystanie z odnawialnych źródeł energii czy też porzucenie samochodów na rzecz komunikacji zbiorowej.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.