Niedziela była względnie spokojnym dniem. Niestety, w poniedziałek znów zrobi się niebezpiecznie. Eksperci zapowiadają wichurę, za którą odpowiadać będzie cyklon Willy. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał alerty I i II stopnia. Okazuje się, że niż może stwarzać "zagrożenie dla ludzkiego życia i straty materialne".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
O alertach IMGW donosił już w niedzielę. "Jutro kolejny dzień z ostrzeżeniami przed silnym wiatrem. Tym razem za silne porywy odpowiedzialny będzie aktywny niż Willy, którego ośrodek szybko przemieści się z rejonu Islandii nad Skandynawię i Bałtyk. Związany z niżem układ frontów atmosferycznych przyniesie też opady" - informowano.
Na północy i w centrum opady deszczu i deszczu ze śniegiem, przejściowo mokrego śniegu. Na północnym wschodzie może przejściowo utworzyć się do 5 cm pokrywy śnieżnej. W górach słabe opady śniegu i deszczu ze śniegiem przechodzące w deszcz. Temperatura maksymalna od 2 stopni Celsjusza na krańcach północno-wschodnich do 11 stopni na zachodzie. Wiatr stopniowo będzie przybierał na sile. Na przeważającym obszarze kraju będzie umiarkowany i dość silny, osiągając w porywach do 80 km/h. Na Wybrzeżu prognozowane są porywy do 90 km/h. W Sudetach prędkość wiatru może dojść do 140 km/h, a w Karpatach do 110 km/h - mówiła natomiast Dorota Pacocha z IMGW-PIB, cytowana przez radiozet.pl.
IMGW alarmuje. Znów mocno powieje
W poniedziałkowy poranek przedstawiciele IMGW przekazali kolejne wieści pogodowe. Na Twitterze pokazali mapę Polski, z której wynika, że praktycznie cały kraj został objęty ostrzeżeniami.
Dziś pochmurno z opadami deszczu, na północy i wschodzie także deszcz ze śniegiem i śnieg (przejściowy przyrost pokrywy do 6 cm). Temperatura od 2°C na Suwalszczyźnie i Podhalu do 11°C na Dolnym Śląsku. Silny zachodni wiatr, zazwyczaj w porywach do 75 km/h, nad morzem do 95 km/h - podkreśla IMGW.