Początek weekendu nie będzie należał do najprzyjemniejszych. 29 lipca aura będzie jesienno-letnia. Ma być pochmurno i chłodniej niż w ostatnich dniach.
Na terenie całego kraju zachmurzenie umiarkowane, w południowej połowie kraju wzrastające do dużego, aż do wystąpienia przelotnych opadów deszczu, a na krańcach południowych również burz. W czasie burz na krańcach południowych suma opadów lokalnie do 20 mm - zapowiada IMGW.
Upałów może i nie będzie, ale mimo to powinno być dość ciepło. Na odczuwalną temperaturę wpływać mogą podmuchy wiatru, które tym razem mają być dość silne.
Temperatura maksymalna od 20 st. C, 22 st. C na krańcach północnych i w obszarach podgórskich, około 26 st. C w centrum, do 29 st. C na południowym wschodzie. Wiatr słaby i umiarkowany, wschodni i północno-wschodni. W czasie burz porywy wiatru do 65 km/h - donoszą pogodowi eksperci.
Jaka będzie noc z 29 na 30 lipca?
IMGW przekazuje poza tym, że w nocy na północy zachmurzenie będzie umiarkowane, a na pozostałym obszarze - duże z większymi przejaśnieniami. W centrum i na południu wystąpią opady deszczu.
Na krańcach południowych możliwe są również burze. Najchłodniej będzie na północnym wschodzie (9 stopni Celsjusza). W centrum około 15 st., a na południowym wschodzie - 17 st.
Kolejne burze i deszcze wystąpić mogą w weekend. Wszystko wskazuje na to, że sobota i niedziela nie będą zbyt pogodne.