W tym tygodniu pogoda da nam popalić. Czeka nas prawdziwy rollercoaster. Najpierw temperatury będą bardzo przyjemne, a poza tym ujrzymy pogodne niebo. Później znów w natarciu znajdą się upały. Temperatury sięgną 35 st. C!
Zbyt długo jednak wysokie temperatury nie będą nam towarzyszyć. W pewnym momencie na pierwszy plan wysuną się burze, które doprowadzą do radykalnego ochłodzenia. O szczegółach informuje portal twojapogoda.pl.
W środę (23.08) temperatura wyrówna się na poziomie 27-28 stopni na przeważającym obszarze kraju i będzie słonecznie, jedynie na Pomorzu chłodniej, 22 stopnie, i tylko tam może przelotnie padać - zapowiedziano.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Słonecznie, sucho i ciepło będzie w czwartek (24 sierpnia). To ostatni dzień sprzyjającej aury. Już od piątku (25 sierpnia) rozpocznie się prawdziwa pogodowa rewolucja.
W pierwszej kolejności nastąpi powrót tropikalnego upału. Termometry wskażą do 30 do 32 stopni Celsjusza. Tylko na północy będzie nieco powyżej 25 stopni. Po południu i wieczorem spodziewamy się burz. Mogą być one bardzo gwałtowne.
Taki będzie weekend. Koszmarna niedziela!
W sobotę (26 sierpnia) nadal będzie parno i duszno. Temperatura sięgnie od 28 do 32 stopni Celsjusza. Na zachodzie i południowym wschodzie możliwe burze.
Niedziela (27.08) pod znakiem najgorszej pogody. Z zachodu na wschód kraju będzie wędrować chłodny front, a wraz z nim burze, ulewy, gradobicia i wichury. Temperatura będzie mocno zróżnicowana, na zachodzie w obfitym deszczu tylko 18-20 stopni, a na słonecznym wschodzie jeszcze 31-34 stopnie - informuje twojapogoda.pl.
To będzie zapowiedź bardzo dużych zmian w pogodzie. Dojdzie do nich na początku przyszłego tygodnia. Miejscami, przy obfitym deszczu, temperatura nie przekroczy... 15 st. C.