Do czwartku (16 lutego) na pogodę wpływać będzie wyż. Sytuacja zmieni się dzień później. Wtedy nastąpi modyfikacja frontu atmosferycznego na chłodny. Rozległy niż ma wkroczyć nad Polskę i przynieść opady mokrego śniegu. Poza tym eksperci zapowiadają bardzo silny i niebezpieczny wiatr.
Może wiać naprawdę mocno. IMGW w związku z możliwością wystąpienia burz i wichur, wydało prognozę zagrożeń. Okazuje się, że na Wybrzeżu porywy mają sięgać nawet 120 km/h, a w głębi lądu około 80-90 km/h. Wiatr uspokoi się dopiero w nocy z soboty na niedzielę.
Uwaga na silny wiatr. Na noc z piątku na sobotę i na sob. istnieje możliwość wydania ostrzeżeń 3 stopnia - zauważa IMGW.
Eksperci zachęcają do bieżącego monitorowania ostrzeżeń. Niewątpliwie warto obserwować pogodowe zmiany, by na bieżąco się do nich dostosowywać.
Pogodowe tąpnięcie. To stanie się w piątek
Szerzej na temat pogodowych zmian IMGW rozpisuje się na swojej stronie internetowej. "Sytuacja zmieni się w piątek, gdy dostaniemy się pod wpływ rozległego układu niżowego i pojawią się opady deszczu związane z chłodnym frontem atmosferycznym. Dodatkowo, w nocy z piątku na sobotę (17/18.02) i w sobotę nad południową Skandynawią i Bałtykiem przemieści się głęboki ośrodek niżowy z układem frontów. Przyniesie on jeszcze więcej deszczu, miejscami około 15 mm na 12 godzin, możliwość burz, ale przede wszystkim bardzo silny i niebezpieczny wiatr" - zaznaczono.
Na Wybrzeżu porywy mogą sięgać 120 km/h, w głębi lądu około 80-90 km/h. Na Bałtyku spodziewamy się silnego sztormu. W sobotę wiatr będzie wiał z północnego zachodu, co będzie stanowiło dodatkowe zagrożenie dla rejonów nadmorskich. Wiatr zacznie słabnąć stopniowo w nocy z soboty na niedzielę - podsumowano.