Najbliższe godziny, ale i dni mają przynieść stricte wiosenną aurę. W czwartek (21 marca) w zachodniej części kraju termometry pokażą nawet 15 stopni Celsjusza. Na północy będzie natomiast dużo chłodniej - tylko 7-8 st. C. Zacznie się też chmurzyć.
Na zachodzie, północy i w centrum kraju ma padać. Słonecznie i bez opadów ma być natomiast na wschodzie i miejscami na południu, ale jedynie do godzin wieczornych.
Zbliżona aura czeka nas w piątek (22 marca). Tego dnia słońce będzie przebijać się nieco częściej. Prawdziwy rollercoaster rozpocznie się natomiast w sobotę (23 marca)!
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Serwis twojapogoda.pl donosi, że w sobotnie popołudnie z zachodu na wschód "zacznie wędrować aktywny niosący ulewny deszcz, miejscami połączonymi z burzami, gradem i porywistym wiatrem".
Temperatury mają być wysokie. Będą oscylować w granicach od 14 do 18 stopni Celsjusza. W nocy z soboty na niedzielę (23/24 marca) front dotrze do wschodnich regionów.
Na północy, północnym wschodzie oraz w górach deszcz przejdzie w deszcz ze śniegiem i w śnieg, gdy temperatura spadnie w okolice zera - zapowiedziano.
IMGW zapowiada. Taka będzie niedziela
Przewidywaniami na niedzielę podzielił się natomiast Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW). Z tej prognozy wynika, że 24 marca ma być już znacznie chłodniej. Poza tym występować będą przelotne opady deszczu.
Niedziela chłodna z przelotnymi opadami deszczu, jednak powinny pojawić się przejaśnienia. Temperatura maksymalna nie przekroczy 10°C - informuje IMGW.