Już wtorek był przedsmakiem tego, co nas czeka - temperatury w całym kraju przekroczyły 30 stopni, z wyjątkiem wybrzeża. Najgorętszymi miejscami były Rzeszów i Toruń, gdzie zanotowano 31,7 stopnia, podczas gdy najchłodniejszy był Kołobrzeg z 21,6 stopnia Celsjusza.
Środa z temperaturami jakich nie było od 20 lat
Synoptycy przewidują, że w środę temperatury mogą wzrosnąć jeszcze bardziej osiągając nawet 35 stopni w miastach takich jak Leszno, Zielona Góra, Opole i Wrocław.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Specjaliści z IMGW wskazują, że tak wysokie temperatury są niezwykle rzadkie.
Jeśli spojrzeć na przeciętne warunki termiczne pod koniec pierwszej dekady lipca, to w tym okresie (z wyłączeniem stacji górskich i podgórskich: Kasprowy Wierch, Śnieżka, Zakopane) powinniśmy spodziewać się temperatury maksymalnej od 21,5°C (Ustka) do 25,7°C (Kozienice). Tymczasem prognozy na 10 lipca wskazują, że wartości temperatury maksymalnej (TMAX) w części kraju będą wyższe niż przeciętnie - tłumaczą fachowcy od pogody.
Jak donoszą eksperci, obecne prognozy sugerują anomalię na poziomie ponad 10 stopni w niektórych regionach, co oznacza, że takie upały występują średnio raz na 20 lat.
Czytaj więcej: Piekielny upał w Dolinie Śmierci. O włos od nowego rekordu
Ostrzeżenia 2 i 1 stopnia przed upałami
Synoptycy wydali ostrzeżenia 2 i 1 stopnia przed upałami obejmujące niemal całą Polskę. Nie wyklucza się podniesienia poziomu ostrzeżenia do 3 stopnia w najgorętszych regionach.
Upały będą stanowić znaczne obciążenie dla organizmu człowieka, zwłaszcza dla osób z problemami układu krążenia. Objawy mogą obejmować: zmęczenie, osłabienie, zwiększoną częstotliwość oddechu, opuchnięte dłonie i stopy oraz intensywne pocenie się. W najgorętszych regionach, gdzie temperatura może osiągnąć 35 stopni, warunki te mogą być szczególnie niekorzystne i mogą prowadzić do udaru cieplnego.
Wszyscy mieszkańcy powinni stosować się do zasad bezpieczeństwa w czasie upałów: nosić lekkie, przewiewne ubrania, pić dużo wody, unikać wysiłku fizycznego i przebywania na słońcu w najgorętszych godzinach dnia.