W ostatnim czasie doświadczamy totalnej huśtawki pogodowej. Jeszcze niedawno czuć było wiosnę. Teraz tymczasem jest już chłodniej, a na domiar złego w najbliższy weekend mamy doświadczyć uderzenia zimy!
Na ten moment jednak modele wydają się bardzo stabilne w swoich wyliczeniach. Niż i front atmosferyczny nasunął się nad zalegające nad Polską chłodne masy powietrza. W związku z tym na mapach prognoz opadów widoczna jest śnieżyca - podaje serwis fanipogody.pl.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tak naprawdę już od środy (6 marca) dostawać będziemy się pod wpływ wyżu z północy. Z jednej strony będzie chłodniej, a z drugiej - słonecznie. Zarówno w czwartek (7 marca), jak i piątek (8 marca) na niebie królować będzie słońce. Nic nie będzie wskazywać na to, że lada moment wystąpią śnieżyce.
Atak zimy. Szykuje się koszmarny weekend
Eksperci zapowiadają, że w sobotę (9 marca) pogoda zacznie się psuć.
Będzie to skutek zbliżania się w nasz region wspomnianego powyżej niżu z zachodniej Europy. W niedzielę po południu i wieczorem do kraju dotrą pierwsze strefy opadów. Na południowym zachodzie, tam gdzie w kraju, będzie najcieplej padać zacznie deszcz. Jednak strefa opadów, wraz z przemieszczaniem się na północny wschód wkraczała będzie nad coraz chłodniejsze masy powietrza. Już w nocy z niedzieli na poniedziałek padał będzie najprawdopodobniej śnieg - podkreślają specjaliści z fanipogody.pl.
Jeżeli prognozy się potwierdzą, to w poniedziałek (11 marca) w niektórych regionach kraju może zalegać od 5 do 10 cm śniegu! Nocami termometry mogą pokazywać natomiast nawet -10 stopni Celsjusza.