Początek tego tygodnia ma być upalny. W poniedziałek (24 lipca) termometry w wielu regionach Polski pokażą około 32 st. C! Takie wskazania mamy odnotować w centrum i na południu kraju.
Upał jednak będzie krótkotrwały. "Nad Polskę napłynie chłodne powietrze z północy, za sprawą którego w kolejnych dniach temperatura wyraźnie spadnie. Pomiędzy 26 i 28 lipca w rejonach górskich oraz nad morzem może ona nie przekroczyć nawet 20 st. C" - podkreśla gazeta.pl.
Do Polski zawitają burze. Najwięcej niebezpiecznych zjawisk ma wystąpić w okolicach 25-27 lipca. Suma opadów będzie wynosić od 40 do 100 litrów wody na metr kwadratowy. Wobec tego możliwe są lokalne podtopienia, a nawet zalania (szczególnie na południu Polski).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Po upałach zrobi się więc chłodniej. Czekać nas będzie kilkudniowa przerwa od wysokich temperatur. Kolejna zmiana pogody prognozowana jest już na pierwszą dekadę sierpnia.
Upały powrócą. Taki ma być sierpień
Podczas pierwszej dekady sierpnia mają wystąpić następne upały.
Według modeli synoptycznych, szóstego dnia nadchodzącego miesiąca upał w Polsce może sięgnąć nawet 36 st. C. Nie jest to jednak pewne wyliczenie z uwagi na odległy termin prognozy. Na razie wiadomo, że na stabilność w pogodzie nie można liczyć. Warto jednak mieć na uwadze nadchodzący spadek temperatury oraz możliwość wystąpienia niebezpiecznych burz z gradem - podkreśla gazeta.pl.
Generalnie zatem czeka nas pogodowy rollercoaster. Pogoda ma być naprawdę bardzo dynamiczna. Ci, którzy planują wakacje, muszą mieć to na uwadze. Trzeba zatroszczyć się o odpowiednią garderobę.