Należy być przygotowanym na to, że w najbliższym czasie karty rozdawać będzie... Axel. To cyklon, który pędzi znad Wysp Brytyjskich przez Bałtyk w kierunku zachodniej Rosji. Ciśnienie gwałtownie spada, a poza tym zwiększa się jego zróżnicowanie.
To zawsze oznacza porywisty wiatr, który w środę (4.01) z każdą godziną będzie się wzmagać, początkowo osiągając w porywach 40-50 km/h. Jednak w momencie, gdy cyklon znajdzie się najbliżej naszych północno-wschodnich granic, jego siła może być niszcząca i niebezpieczna - zauważa serwis twojapogoda.pl.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Najmocniej ma wiać między środowym (4 stycznia) i czwartkowym (5 stycznia) wieczorem. Wówczas porywy południowo-zachodniego i zachodniego wiatru mogą wynosić nawet 60-80 km/h, a lokalnie aż 90 km/h.
Nadciąga potężna wichura
Szczególnie mocno wiać będzie na zachodzie, południu i w centrum kraju. Wichura ma łamać gałęzie, uszkadzać zadaszenia i zrywać linie energetyczne. Może dojść do utrudnień w ruchu kolejowym i lotniczym oraz przerw w dostawach prądu.
Przez cały czas silnym podmuchom wiatru będą towarzyszyć najpierw kilkugodzinne, ciągłe deszcze, które przejdą w opady przelotne, ale chwilami intensywne. Na północnym wschodzie oraz w górach deszcz zmieni się w deszcz ze śniegiem i śnieg - zauważa twojapogoda.pl.
Sumy opadów mają być bardzo wysokie jak na styczeń. Termometry będą wskazywać co do zasady od 5 do 10 stopni Celsjusza. Odczuwalna temperatura będzie jednak zdecydowanie niższa, a wszystko ze względu na silny wiatr. Aura będzie sprzyjać przeziębieniom i grypie.