Prognoza na sobotę (18 lutego) zakłada zachmurzenie duże z większymi przejaśnieniami. Najmocniej może wiać w górach. "W Sudetach porywy wiatru do 170 km/h, później do 140 km/h, w Tatrach do 110 km/h i tam miejscami zawieje i zamiecie śnieżne" - czytamy w prognozie IMGW.
Największą uwagę przykuwa jednak prognoza na noc z soboty na niedzielę (19 lutego). "W nocy zachmurzenie duże i całkowite. Na zachodzie i południowym zachodzie opady deszczu i deszczu ze śniegiem, miejscami o natężeniu umiarkowanym. Prognozowana wysokość opadów do 10 mm. Na północnym wschodzie i wschodzie kraju miejscami opady śniegu z deszczem i śniegu. W rejonach podgórskich i w górach opady śniegu. Wysoko w górach przyrost pokrywy śnieżnej o około 10 cm" - donoszą eksperci.
Temperatura minimalna od -1°C, 0°C na północnym wschodzie i w rejonach podgórskich Karpat do 4°C na południowym zachodzie. Wiatr słaby i umiarkowany, na wschodzie i nad morzem oraz w dolinach sudeckich dość silny, w porywach do 60 km/h, wieczorem na południowym zachodzie w porywach do 70 km/h, z kierunków zachodnich. W Sudetach porywy wiatru do 120 km/h stopniowo słabnące do 80 km/h, w Tatrach do 100 km/h, stopniowo słabnące do 70 km/h, zawieje i zamiecie śnieżne - zaznaczono.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pogoda. Niedziela będzie już spokojniejsza
Co istotne, na niedzielę nie przewiduje się już bardzo groźnych zjawisk atmosferycznych. Niebezpiecznie może być tylko w górach.
W dzień zachmurzenie duże z większymi przejaśnieniami. Okresami opady deszczu, na południu i południowym zachodzie miejscami o natężeniu umiarkowanym, prognozowana suma opadów do 10 mm do 20 mm. W górach także opady deszczu ze śniegiem i śniegu. Wysoko w górach przyrost pokrywy śnieżnej o około 20 cm. Temperatura maksymalna od 3°C na Suwalszczyźnie do 4°C w centrum i 6°C, 7°C na północnym zachodzie. Wiatr słaby i umiarkowany, okresami porywisty, północno-zachodni. W Sudetach porywy wiatru do 80 km/h, po południu do 60 km/h, w Tatrach do 70 km/h, zawieje i zamiecie śnieżne - spostrzega IMGW.
Czytaj także: Magdalena Ogórek odpowiada na hejt. Tak broni TVP