Kontrowersyjny guru zmarł w swoim domu w wieku 88 lat. Informacja o jego śmierci pojawiła się na jego oficjalnym profilu na Instagramie.
Baba Ram Dass już od wczesnych lat eksperymentował z marihuaną, ale dopiero po poznaniu Timothy'ego Leary'ego rozpoczął przygodę z substancjami psychodelicznymi. On i jego przyjaciel badali wpływ psychodelików na mózg. Podawali je muzykom jazzowym, fizykom i filozofom, a później prosili ich o wypełnianie ankiet, które dotyczyły ich odczuć.
Zdaniem Baby badani odnaleźli szczęście, mieli przyspieszone procesy myślowe, byli rozluźnieni, a niektórzy nawet odnaleźli Boga. Leary i Ram Dass zaczęli włączać do swoich badań LSD.
W swojej książce "Be Here Now", która stała się bestsellerem, guru przedstawił mapę duchową rozwijającego się ruchu New Age. Powieść zainspirowała Steve'a Jobsa, który przyznał, że po jej przeczytaniu, on i jego przyjaciele zmienili się. "Be Here Now" wpłynęła również na George'a Harrisona, który zatytułował tak jedną z piosenek The Beatles.
W 1997 roku Ram Dass doznał udaru, który częściowo go sparaliżował i utrudniał mu mowę. Jego zdaniem to sprawiło, że stał się bardziej pokorny. W 2007 roku guru przeniósł się na Hawaje, skąd udzielał internetowych lekcji.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.