Sierpień przyniósł spore zmiany w pogodzie. W wielu miejscach termometry zaczęły pokazywać mniej niż 20 st. C, a do tego Polskę nawiedziły opady deszczu. Były one na tyle intensywne, że w części kraju rzeki osiągnęły stan ostrzegawczy. Jeśli ktoś wybrał się w tym okresie na urlop w góry lub nad morze, raczej jest rozczarowany.
Czy upały jeszcze wrócą? Jest nadzieja dla wczasowiczów
Czy upały jeszcze do nas wrócą? - to pytanie zadają sobie osoby, które zaplanowały wakacyjny wyjazd w drugiej połowie sierpnia. Serwis twojapogoda.pl podkreśla, że aby tak się stało, "muszą odpuścić układy niskiego ciśnienia, które zamiast letniej przynoszą nam jesienną aurę".
Serwis pogodowy ma dobrą informację dla Polaków planujących urlop w najbliższych dniach - do kraju nadciąga azorski wyż, który "w nadchodzących dniach zacznie się rozrastać na całą południową, a następnie także centralną część Europy". Daje to nadzieję na poprawę aury i wyższe temperatury.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zanim jednak słupki w termometrach powędrują w górę, Polacy muszą się jeszcze pomęczyć z niezbyt letnią pogodą. Co najmniej do czwartku (10 sierpnia) liczyć się trzeba z przelotnymi opadami deszczu, wiatrem i chłodem. Synoptycy przewidują, że cieplej zrobi się w weekend (12-13 sierpnia), ale wtedy temperatury wyniosą ok. 25 st. C, więc nadal trudno mówić o upałach.
Czytaj także: Ujęcia z Dębek. Spójrzcie na plażowiczów
Część meteorologów zakłada, że druga połowa sierpnia powinna przynieść gorące dni, silne upały, ale też i burze. Tak wynika chociażby z prognoz Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Szacują oni, że w okolicach 15 sierpnia termometry mogą pokazywać nawet 30 st. C, a to przełoży się też na temperatury w nocy - sięgające nawet 20 st. C.
Serwis pogoda.wp.pl przewiduje, że w połowie sierpnia faktycznie przez kilka dni termometry mogą pokazywać nawet 30-33 st. C, po czym ponownie nastąpi ochłodzenie. Ostatni tydzień wakacji ma przynieść temperatury rzędu 23-25 st. C. Będzie zatem cieplej niż w pierwszej połowie miesiąca, ale bez upałów.
Czytaj także: Oburzenie na Podhalu. Przyłapani pod mostem. "Wstyd"