W święto Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polski sprawdzamy, ile zarabiają nasi żołnierze. Służba dla ojczyzny i patriotyczne pobudki to jedno, ale żołnierze muszą przecież za co żyć, też mają swoje rodziny i też chcą zarabiać, rozwijać się oraz stawiać kolejne kroki na rynku pracy. Czy opłaca się dziś wstąpić do armii?
Żołnierze zarabiają coraz więcej. To wszystko projekt, który zakłada modernizację oraz zwiększenie liczebności naszej armii. Ministerstwo Obrony Narodowej wprowadziło w tym celu nowe zasady rekrutacji do wojska.
W przyszłości mamy mieć 250 tys. żołnierzy zawodowych i 50 tys. żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej,
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Bazując na opracowaniu, które przygotował magazyn "Forbes", możemy stwierdzić, że na początek w armii dostaje się niemal 5 tysięcy złotych brutto. 1 marca 2023 roku w życie weszły podwyżki w wojsku i tym samym uposażenie zasadnicze żołnierzy wzrosło o 400 złotych. Obecnie wynosi 4960 złotych brutto, a to dopiero podstawa.
Są liczne dodatki, na przykład: trzynasta pensja, dedykowane dla jednostek dodatki stażowe, specjalne, kompensacyjne i służbowe, świadczenie motywacyjne, nagrody, zapomogi, premia za służbę poza granicami państwa, a nawet dodatek za rozłąkę oraz zwrot kosztów przejazdu do rodziny (jeśli żołnierz służy poza miejscem zamieszkania).
Szeregowiec zarabia w polskiej armii w 2023 roku podstawowe 4960 złotych brutto, sierżant może liczyć na 5940 złotych brutto, porucznik 6820 złotych brutto, major 7600 złotych brutto, pułkownik 9640 złotych brutto, a generał 18 150 złotych brutto. Oczywiście do wszystkich kwot dolicza się dodatki oraz tzw. wysługę lat.
Bo w armii zarabia się tym więcej, im dłużej pełni się służbę.
Za każde trzy lata spędzone w mundurze wynagrodzenie wzrasta o kolejne 3 procent względem podstawy. Po 15 latach służby każdy wojskowy może więc liczyć na wzrost uposażenia o 15 procent. Po tym czasie pensja miesięczna wzrasta z każdym rokiem o 1 procent, maksymalny wzrost może wynosić 35 procent podstawy.
W ten sposób armia chce motywować żołnierzy do pozostania w swoich szeregach. W ostatnich latach mówiło się sporo o tym, że z wojska odchodzą ludzie i że mogło to być nawet 10 tysięcy doświadczonych żołnierzy.
Według danych MON z 2022 roku polska armia liczyła nieco ponad 163 tysiące czynnych żołnierzy, z czego 115 tysięcy stanowili żołnierze zawodowi, 35 tysięcy żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej.
Minister Mariusz Błaszczak w tym roku przyznał, że ma pod bronią już 167 tysięcy żołnierzy. Do tego są jeszcze kandydaci na żołnierzy zawodowych, rezerwiści oraz żołnierze służby przygotowawczej.