W Paryżu trwają ostatnie przygotowania do Igrzysk Paraolimpijskich, które rozpoczną się 29 sierpnia i potrwają do 8 września. W tym czasie niepełnosprawni olimpijczycy będą mierzyć się w 549 konkurencjach, wśród których znajdują się takie dyscypliny jak pływanie, lekkoatletyka czy kolarstwo. Polskę będzie reprezentować 84 paraolimpijczyków (41 kobiet 43 mężczyzn).
Okazuje się, że w kilku konkurencjach sportowcy mogą zostać zdyskwalifikowani jeszcze przed startem zawodów. Wszystko za sprawą kuriozalnego przepisu Międzynarodowego Komitetu Paraolimpijskiego (IPC), który zabrania paraolimpijczykom posiadania tatuaży z… wizerunkiem kół olimpijskich.
Organizujący Igrzyska Paraolimpijskie komitet IPC działa bowiem niezależnie od MKOI. Tym samym eksponowanie tatuaży zawierających koła olimpijskie uznawane jest za wykorzystywanie ciała jako platformy reklamowej, co skutkuje dyskwalifikacją.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj także: Nagły zwrot ws. Izabeli P. Na jaw wychodzą nowe fakty
Brytyjski pływak zdyskwalifikowany za tatuaż kół olimpijskich
O absurdzie zabraniającym paraolimpijczykom eksponowania tatuaży zawierających koła olimpijskie przekonał się Josef Craig. 19-letni wówczas brytyjski pływak był jedną z nadziei medalowych, jednak tuż po wygranym wyścigu na 100 m. w Mistrzostwach Europy, został zdyskwalifikowany.
Reklama na ciele jest niedozwolona w jakiejkolwiek formie. Dotyczy to również kół olimpijskich. Sportowiec miał je nieosłonięte, dlatego został zdyskwalifikowany – tłumaczyło wówczas w oświadczeniu IPC.
Nauczony tym doświadczeniem Craig, na Igrzyskach Paraolimpijskich w Rio wstąpił już z zakrytym tatuażem.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.