Wylądowali na miejscu zaskakująco szybko. Klienci Virgin Atlantic podróżujący z Los Angeles byli w Londynie prawie 50 minut wcześniej niż planowano. Przy okazji lecąc na wysokości 10 km nad Pensylwanią maszyna pobiła rekord prędkości samolotu pasażerskiego.
Lecieli z prędkością 1,3 tys. km/h. Wszystko dzięki wyjątkowo silnemu prądowi strumieniowemu, czyli prądom powietrza na dużych wysokościach. Rzecznik Boeinga na wieść o rekordzie napisał jedynie: "Wow, to szybko", ale internauci byli bardziej entuzjastyczni w swoich reakcjach.
Nigdy nie widziałem takiego wiatru odkąd jestem pilotem! - napisał Peter James, kapitan odrzutowca.
Poszczęściło się nie tylko pasażerom tego lotu. Samolot lecący z Los Angeles do Nowego Jorku osiągnął prędkość prawie 1 tys. km/h, a z kolei maszyna zmierzająca z Chicago do Nowego Jorku leciała przez jakiś czas 1,1 tys. km/h - informuje Fox News.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.